Wiadomości
Udostępnij:
Miał odciąć głowę siostrze. Znamy wyniki badań psychiatrycznych Pawła O.
-
16.01.2024 17:27
-
Aktualizacja: 06:25 17.01.2024
Znamy wyniki badań psychiatrycznych 27-latka, który koło Mławy miał obciąć swojej siostrze głowę. Jak przekazał nam prokurator rejonowy, po jednodniowym badaniu nie udało się ustalić, czy Paweł O. jest osobą poczytalną, czy nie. Dlatego psychiatrzy wnioskują o miesięczną obserwację podejrzanego.
Po jednodniowym badaniu nie udało się orzec, czy podejrzany o zabicie siostry Paweł O. jest osobą poczytalną, czy nie. Z tego względu zawnioskowano o miesięczną obserwację mężczyzny.
– Niezwłocznie wzniesiemy o tę obserwację. Obserwacja psychiatryczna zwykle trwa miesiąc, a po jej zakończeniu spodziewamy się orzeczenia sądowo-psychiatrycznego, opinii sądowo-psychiatryczno-psychologicznej, w której będziemy mieli nakreślone, czy Paweł O. jest osobą poczytalną, a zatem taką, której można przypisać winę, czy też jest osobą niepoczytalną – mówi prokurator rejonowy w Mławie Marcin Bagiński.
Paweł O. jest podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem rodzonej siostry. Mężczyzna miał zadać 45-letniej kobiecie szereg ciosów w głowę i szyję. Grozi mu dożywocie.
Do tragicznego zdarzenia doszło w połowie listopada ubiegłego roku w miejscowości Szumsk .
Dziś mężczyzna został ponownie przesłuchany. Usłyszał kolejny zarzut – kradzieży z włamaniem na szkodę nieżyjącej siostry Ewy K.
Zbrodnia w Szumsku
Jeszcze w listopadzie prokurator Bagiński informował, że wstępne wyniki przeprowadzonej wówczas sekcji zwłok 45-latki, wykazały, iż doznała ona licznych ran kłutych okolic szyi oraz klatki piersiowej, a bezpośrednią przyczyną zgonu były uszkodzenia dużych naczyń krwionośnych właśnie szyi, które spowodowały wstrząs krwotoczny.
Po dokonaniu zbrodni 27-letni brat ofiary udał się jej samochodem w kierunku Olsztyna, gdzie w zorganizowanej obławie został zatrzymany przez policjantów jeszcze tego samego dnia wieczorem. Następnie, w ramach wszczętego śledztwa, przedstawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem – mężczyzna przyznał się do czynu i złożył wyjaśnienia. Został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące.
Po przesłuchaniu podejrzanego prokurator rejonowy w Mławie zastrzegł, powołując się na dobro śledztwa, że nie może ujawnić wyjaśnień 27-latka, dotyczących jego decyzji o dekapitacji ofiary. – Podejrzany wyjaśnił szczegółowo, dlaczego tak właśnie postąpił, jednak w uwagi na to, że dotyczy to znamion przestępstwa, dokonanego ze szczególnym okrucieństwem, nie mogę się obecnie na ten temat wypowiadać – mówił wówczas prokurator Bagiński.
Motyw zbrodni
Prokurator przyznał zarazem, że motyw zbrodni, której dopuścił się 27-latek, związany z „zaszłościami rodzinnymi”, to okoliczności wyjątkowo niewspółmierne, sprzed co najmniej kilkunastu lat, dotyczące relacji między rodzeństwem. – Chodziło o sposób komunikowania się – dodał.
Szef mławskiej prokuratury rejonowej podkreślał jednocześnie, że podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem brat 45-letniej ofiary, to mieszkaniec tej samej miejscowości, czyli Szumska, który „złożył obszerne, bardzo szczegółowe i drastyczne w swojej wymowie wyjaśnienia”.
W związku z tym, że w czasie ucieczki 27-latek kierował samochodem, po jego zatrzymaniu przez policję przedstawiono mu również zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego, pomimo zakazu orzeczonego przed sąd i decyzji starosty mławskiego o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Okazało się również, że w przeszłości był on notowany za posiadanie narkotyków.
Zgodnie z kodeksem karnym, kto zabija człowieka ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. Przestępstwo to kwalifikowane jest jako zbrodnia.
Czytaj też: Mława z nocną prohibicją? Tematem zajmą się miejscy radni
Źródło:
Autor:
Alicja Śmiecińska/PA