Miała wyłudzić 420 tys. zł. Sprawa Agaty K. zdjęta z wokandy. Co dalej?

  • 21.04.2022 16:43

  • Aktualizacja: 14:20 30.08.2022

Sprawa oszustki z Siedlec zdjęta z wokandy. Chodzi o proces Agaty K., która miała wyłudzić 420 tys. zł na internetowej zbiórce. Wczoraj był ostatni dzień na ogłoszenie wyroku.
Sprawę zdjęto z wokandy ze względu na chorobę sędziego. Poprzednio wyrok miał zostać ogłoszony w miniony czwartek i również z tego samego powodu został odsunięty w czasie. Jednak zgodnie z przepisami, wyrok powinien zapaść w ciągu 14 dni od zamknięcia procesu, a termin właśnie mija.

W innym przypadku rozprawy powinny rozpocząć się na nowo. Jak dowiedziało się Radio dla Ciebie, na razie nie wiadomo czy do tego dojdzie. Choroba sędziego to tzw. okoliczność nadzwyczajna, więc być może uda się wyznaczyć inny termin na ogłoszenie wyroku. Decyzja ma zapaść po weekendzie.

Ponad 6,5 tys. oszukanych

Agata K. miała oszukać ponad 6,5 tysiąca osób. Prokurator Tomasz Pniewski domaga się m.in. kary 7 lat więzienia. - Orzeczenie naprawienia szkody oraz orzeczenie utraty uzyskanych korzyści (...) Co bulwersujące, cały czas się spotykamy w pracy z oszustami, ale zwykle ludzie oszukani nie widzą tych ludzi, nie znają ich - dodaje.

Inne zdanie na temat ewentualnego wyroku ma obrończyni, adwokat Anna Sadownik-Maniszewska: - Wnosiłam o łagodny wymiar kary ze względu na dotychczasową niekaralność oskarżonej, sposób jej zachowania po popełnieniu przestępstwa.

Agata K. przyznała się do winy, przeprosiła i również wnioskowała o najniższy wymiar kary.

Ponad 420 tys. zł "na leczenie"

42-latka miała wyłudzić ponad 420 tys. zł na jednym z portali pomocowych, twierdząc, że choruje na nowotwór, a pieniędzy potrzebuje na chemioterapię i leki. W rzeczywistości nigdy nie leczyła się onkologicznie, nie dysponowała żadną dokumentacją medyczną, a rzekomą fakturę za leki sfałszowała. W lutym 2020 roku prokuraturę zawiadomiła dziennikarka Justyna Janusz.

- Pani Agata nie potrafiła przedstawić ani jednego dokumentu poświadczającego o tym, że jest chora. Nie ma ani jednego wyniku badania, nawet badania krwi. Nie ma karty z diagnozą, mimo że, jak twierdzi, że przechodziła cały cykl chemioterapii, cztery zabiegi radioterapii, operację wycięcia guza pochwy, wycięcia guza na pęcherzu - mówiła.

Sąsiedzi byli zszokowani.

K. została aresztowana w lutym 2020 roku, usłyszała zarzuty wyłudzenia pieniędzy i uczynienia ze zbiórki źródła utrzymania. Grozi jej nawet 15 lat więzienia. Ogłoszenie wyroku zaplanowano na 21 kwietnia, na godzinę 12:30.

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/PL