Zmiany dla uczniów z Ukrainy w nowym roku szkolnym. Czy placówki na Mazowszu są na to gotowe?

  • 12.08.2024 20:24

  • Aktualizacja: 22:14 12.08.2024

Od 1 września ukraińskie dzieci przebywające w Polsce zostaną objęte obowiązkiem szkolnym. Oznacza to, że uczniowie będą musieli albo chodzić do polskich szkół, albo uczyć się zdalnie w szkołach ukraińskich. W Polskim Radiu RDC sprawdzamy, czy placówki na Mazowszu są przygotowane na nowy rok szkolny.

Zyska przede wszystkim sam uczeń – tak dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25 w Warszawie komentuje obowiązku szkolny Ukraińców w Polsce od 1 września. Tomasz Ziewiec uważa, że to uporządkowanie całego systemu edukacji i wyjście uczniom naprzeciw.

 Łatwiej jest prowadzić zajęcia w sposób jednolity, kiedy uczeń nie przychodzi do szkoły tylko po to, żeby przesiedzieć ileś tam godzin, bo tak trzeba, tylko po prostu bierze udział w nauczaniu. To jest również korzystne dla samego ucznia obcokrajowca, który w ten sposób lepiej, szybciej, sprawniej się rozwija – mówi.

W warszawskich szkołach może uczyć się około 17 tysięcy dzieci i młodzieży z Ukrainy. W Śródmieściu stanowią czasem nawet 20 proc. uczniów poszczególnych placówek.

– Szkoły w Warszawie są w stanie „wchłonąć” te dzieci z Ukrainy. Stanowią one 20, a czasem więcej procent ogólnego stanu uczniów, w zależności od tego, o których szkołach mówimy. Może trochę w dzielnicach, które się mocno rozbudowują, tych miejsc jest mniej, ale można tutaj te dzieci alokować – dodaje dyrektor SP nr 25.

Dzieci z Ukrainy w Płocku

W płockich szkołach i przedszkolach było dotąd 460 dzieci z Ukrainy.  Jak mówi dyrektor Wydziału Edukacji w ratuszu, nic nie wskazuje na to, że od września będzie ich dużo więcej, ale miasto jest przygotowane na przyjęcie większej grupy.

– Wraz z ustawą wchodzi w życie również rozporządzenie, które pozwala zwiększyć liczebności dzieci w klasach o tyle, ile jest dzieci ukraińskich. Więc nie widzę dzisiaj zagrożenia, że mielibyśmy być na to nieprzygotowani. Nie zakładam, że też będzie dużo więcej uczniów, niż jest. Według mnie jesteśmy gotowi na to, żeby przyjąć dzieci ukraińskie – zapewnia Agnieszka Harabasz.

Ile dzieci z Ukrainy w Siedlcach?

W siedleckich szkołach od nowego roku szkolnego naukę zacznie ok. 250 ukraińskich dzieci.

– Jeżeli chodzi o szkoły publiczne i niepubliczne, mamy około 600 dzieci, z tego w szkołach dla młodzieży niecałe 570 osób. Na ten moment według danych statystycznych szacujemy, że po zmianie przepisów ta liczba może nam wzrosnąć maksymalnie o 220 do 250 osób, jeżeli chodzi o nasze szkoły – podaje naczelniczka Wydziału Edukacji w urzędzie miasta Katarzyna Wawryniuk.

Wybór odnośnie do edukacji pozostaje ten sam – albo nauka w szkole polskiej, albo zdalna w ukraińskiej.

– Generalnie uczniowie mogą nadal korzystać z nauki zdalnej, natomiast trzeba się liczyć z tym, że nie otrzymają świadczeń na przykład w postaci 800 plus – mówi Wawryniku.

W siedleckich podstawówkach uczy się około 85 proc., a w szkołach ponadpodstawowych 60 proc. dzieci i młodzieży z Ukrainy mieszkających w Siedlcach. 

Magistrat szacuje, że po zmianie przepisów i wprowadzeniu obowiązku szkolnego w sumie będzie to łącznie 5–7 takich uczniów na placówkę. 

Od 1 września ukraińskie dzieci będą musiały chodzić do polskich szkół albo uczyć się zdalnie w szkołach ukraińskich. Jeśli dzieci wybiorą naukę zdalną w ukraińskich szkołach, rodzice stracą prawo do pomocy finansowej, np. 800 plus czy Dobry Start.

Czytaj też: Inwazja os i szerszeni na Mazowszu? Strażacy z ważnym apelem do mieszkańców

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PA

Kategorie: