Wiadomości
Udostępnij:
„Praca jest, tylko trzeba jej poszukać”. Gdzie na Mazowszu jest największe bezrobocie?
-
22.02.2025 15:08
-
Aktualizacja: 15:09 22.02.2025
Ponad 50 tysięcy mieszkańców Mazowsza to osoby trwale bezrobotne. – Ta dana jest dosyć niepokojąca, bo w przypadku bezrobocia na terenie Mazowsza mówimy o liczbie prawie 115 tysięcy osobach – mówił w Polskim Radiu RDC Damian Trepto z Mazowieckiego Obserwatorium Rynku Pracy. Są jednak takie miasta, jak Płock, gdzie stopa bezrobocia w mieście jest niższa niż krajowa.
Rejestrowane bezrobocie na Mazowszu wynosi 4,2 proc. Oznacza to, że prawie 115 tys. mieszkańców województwa nie ma pracy, z czego ponad 50 tys. to osoby trwale bezrobotne. To trzeci wynik po Wielkopolsce i Śląsku.
– Ta dana jest dosyć niepokojąca, bo w przypadku bezrobocia na terenie Mazowsza mówimy o liczbie prawie 115 tysięcy osobach, z czego połowa z lekkim haczykiem to osoby długotrwale bezrobotne. O długotrwałej bezroboci mówimy, jeżeli mówimy o osobie, która w ewidencji jest zarejestrowana przynajmniej 12 miesięcy – mówi Damian Trepto z Mazowieckiego Obserwatorium Rynku Pracy.
Najgorzej sytuacja na rynku pracy w regionie wygląda w powiatach przysuskim i szydłowieckim. W Warszawie zaś sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra, są jednak dzielnice, które obniżają statystyki.
– To jest Praga Południe, Mokotów i Wola. Szczególnie Praga Południe – to jest powyżej 2000 osób zarejestrowanych w Urzędzie Pracy w Warszawie, a Wola – 1850. Nie ma też jednoznacznej informacji, dlaczego akurat te dzielnice generują taką liczbę – dodaje Trepto.
Najniższym bezrobociem w Warszawie mogą pochwalić się dzielnice: Wesoła, Wilanów i Rembertów.
Jaka praca w Płocku?
Dobra sytuacja jest również w Płocku. Tam pracy nie ma ponad trzy tysiące osób, a to oznacza, że po raz pierwszy od 12 lat bezrobocie w Płocku jest niższe niż w skali kraju.
– Stopa bezrobocia w kraju wynosiła 5,1 proc., w województwie mazowieckim 4 proc., a w mieście Płocku 5 proc. – podaje dyrektor Miejskiego Urzędu Pracy w Płocku Daniel Olender.
Jest wiele zawodów, które są pożądane na płockim rynku pracy.
– Kierowcy samochodów ciężarowych, kierowcy autobusów, lekarze, nauczyciele praktycznej nauki zawodu, nauczyciele przedmiotów zawodowych, pielęgniarki położne, samodzielni księgowi oraz pracownicy służb mundurowych, głównie policja, wojsko, a także straż graniczna – wymienia Olender.
Najtrudniej znaleźć pracę osobom bez wykształcenia, z wykształceniem ogólnokształcącym oraz po pedagogice wczesnoszkolnej i administracji.
W płockim urzędzie pracy jest niewielu petentów, o czym przekonała się nasza reporterka.
Stopa bezrobocia w całym kraju wyniosła na koniec grudnia 5,1 proc.
Czytaj też: 200 mln zł na usuwanie nielegalnych wysypisk. Które znikną jako pierwsze?
Źródło:
Autor:
RDC /Miłosz Kuter/Agnieszka Maruszak/PA