Wiadomości
Udostępnij:
Amory w głowie łosia? Uwaga, zwierzę może zaatakować
-
22.09.2023 18:51
-
Aktualizacja: 19:54 22.09.2023
Coraz częściej w niespodziewanych miejscach można spotkać przemieszczające się łosie — trwa ich okres godowy. Ekspertka z Kampinoskiego Parku Narodowego wyjaśnia, co zrobić gdy na drodze stanie majestatyczne zwierzę, jaki jest jego cel, oraz kiedy można usłyszeć postękującego łosia.
Trwa okres godowy u łosi. W związku z tym zwierzęta te częściej się przemieszczają i są bardziej rozdrażnione. Można je nie tylko częściej zobaczyć, ale i usłyszeć.
Magdalena Kamińska z Kampinoskiego Parku Narodowego, podkreśla, że amory w głowie łosia to wspaniałe bukowiska.
— Taki postękujący byk, jest rzeczywiście nie lada atrakcją. Warto go usłyszeć. Kiedy? Przeważnie rano, czasami zdarza się, że i wieczorem. Jeszcze je słychać po szóstej, kiedy jest wschód słońca. Tak samo, kiedy zachodzi słońce. Wtedy słychać jak bardzo głośno postękują — mówi Kamińska.
Jeden cel łosia
Ekspertka Kampinoskiego Parku Narodowego dodaje, że zakochany łoś idzie jak taran, więc podczas spacerów czy na drodze trzeba uważać.
— Idzie troszeczkę tak jak taran, bo podąża mając jeden cel. Tym celem jest samica. Łoś wtedy może być bardziej niebezpieczny. To jest czas godów i kiedy są małe łoszaki już na świecie. Wtedy rzeczywiście możemy być bardziej narażeni na ewentualny atak przy spotkaniu z tymi zwierzętami — tłumaczy Kamińska.
Co zrobić gdy na drodze stanie łoś?
Kamińska wyjaśnia jak się zachować gdy na drodze stanie zakochany łoś.
— Najlepiej po prostu się zatrzymać i poczekać aż zwierzę przejdzie. Każdemu doradzamy, żeby się powolutku wycofać i stanąć za drzewem. Poczekać aż zwierzę samo odejdzie, bo ono odejdzie. Te zwierzęta, tak jak i inne, nie atakują same z siebie, jeśli nie mają do tego szczególnych powodów — wyjaśnia.
Wczoraj jeden z łosi zawędrował w okolice Ronda Wiatraczna w Warszawie.
Czytaj też: Idealny widok na Żubry pod Mławą. Wieża z tarasem widokowym jest już gotowa
Źródło:
Autor:
Iwona Rodziewicz-Ornoch/JD
Kategorie: