Kozy zamiast kosiarek. Nowy projekt w budżecie obywatelskim
01.07.2019 18:37
Aktualizacja: 14:50 15.08.2022
O zieleń w stołecznych parkach mogą zadbać kozy zamiast kosiarek. Projekt Kozy kosiarki wpłynął do budżetu obywatelskiego. - Z tego typu rozwiań korzysta Berlin, Rzym, Amsterdam, czy Seattle - tłumaczy autorka Małgorzata Piekarska. Jej zdaniem jest to możliwe również u nas, trzeba tylko przekonać ludzi.
RDC
- Rok temu przeczytałam w internecie, że są wypasane kozy i owce nad Wisłą. Pomysł, który zgłosiłam do budżetu nazywa się "Kozy kosiarki", ale napisałam, że można to rozszerzyć o owce. Zaczęłam jednak od kóz z tego względu, że koza jest wszystkożerna - wyjaśniła.
Małgorzata Piekarska odpierała w RDC zarzuty, że miasto nie jest dobre dla kozy. - Mówię o trawach w parkach, a nie o trawie przy alejach Jerozolimskich. One są naprawdę nie pryskane i zdrowsze od tego, co się dziej na wsiach, gdzie pola są pryskane. Niektórzy mówią, że kozy będą cierpieć, a czy na metrowym łańcuchu koza nie cierpi? - dodała.
Autorka jako jedno z dobrych miejsc w stolicy wskazuje Park Skaryszewski. Przypomnijmy - do 8 sierpnia trwa ocena pomysłów zgłoszonych do budżetu obywatelskiego. Głosowanie od 6 do 23 września, a wyniki 3 października.