Rok od pożaru garażu na Woli. Kiedy mieszkańcy wrócą do domów?

  • 11.10.2021 06:25

  • Aktualizacja: 14:16 30.08.2022

Rok po pożarze część mieszkańców wciąż nie może wrócić do swoich domów. Mowa o bloku przy Górczewskiej 181 na warszawskiej Woli, gdzie palił się garaż podziemny. Jedna klatka cały czas nie została dopuszczona do użytkowania.
- Część mieszkańców cały czas nie może wrócić do domu - mówi Mateusz Witczyński, rzecznik Woli. - Niestety najbardziej poszkodowany budynek H2, który został wycofany z użytkowania, nadal pozostaje niedopuszczony do użytkowania - dodaje.

Wola zaraz po pożarze zaoferowała mieszkańcom lokale zastępcze.

- Chętnych było niewielu - przyznaje Witczyński. - Po czterech zapytaniach jedna rodzina skorzystała z miejskiej oferty i nadal korzysta z tego lokalu - mówi.



Brak środków na remont


W lutym tego roku nadzór budowlany zdecydował, że nie potrzebna jest rozbiórka, wystarczy remont budynku. Do tego cały czas jednak nie doszło.

- Ostatnio zmienił się zarząd wspólnoty i wykryto wiele nieprawidłowości - mówi rzecznik Woli. - Między innymi to było właśnie zaniżenie kwoty ubezpieczenia dla budynku H2. W związku z tym muszą oni w tej chwili pozyskać zgodę większości członków wspólnoty na wzięcie kredytu czy sfinansowanie dalszej części remontu budynku, by można było przywrócić jego użytkowanie - wyjaśnia.

- Urząd zapewni pomoc prawną nowemu zarządowi - dodaje Witczyński. - Teraz trwają tak naprawdę analizy prawne tego, w jakim zakresie nie łamiąc przepisów urząd mógłby wypracować jakąś krótką ścieżkę, by np. odzyskać szybciej dokumentację tych budynków dla zarządcy wspólnoty. Ta odpowiedź najprawdopodobniej w ciągu kilku dni zarządowi zostanie odesłana - tłumaczy.

Do pożaru doszło w garażu podziemnym. Spłonęło tam 50 samochodów osobowych. Skutki pożaru dotknęły w sumie 13 klatek. Do 12 z nich w krótkim czasie wrócili mieszkańcy.



Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL