Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymali 18-letniego kijowianina, który zbierał dla rosyjskich służb informacje na temat sił ukraińskich i infrastruktury krytycznej w obwodzie kijowskim – powiadomiła we wtorek SBU na Telegramie.

Jak podano, młody mieszkaniec ukraińskiej stolicy próbował ustalić miejsca bazowania samolotów Sił Powietrznych Ukrainy. Interesował się również kierunkami i intensywnością lotów ukraińskich samolotów wojskowych.

Aby zebrać informacje wywiadowcze, 18-latek mieszkał przez kilka dni w wynajętym mieszkaniu w pobliżu lokalnego lotniska. W tym samym czasie badał geolokalizację ukraińskich kompleksów obrony powietrznej i sprawdzał skuteczność ataków wroga na obiekty energetyczne.

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) zleciła mu „rozpoznanie lokalizacji obiektów wojskowych, przemieszczania się i bazowania personelu wojskowego i sprzętu w Kijowie i obwodzie kijowskim. Za pieniądze mężczyzna przekazywał rosyjskim służbom specjalnym informacje o lokalizacji obiektów wojskowych pomocne dla przeprowadzenia kolejnych ataków rakietowych” – napisało we wtorek Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy na swoim oficjalnym kanale na Telegramie.

Funkcjonariusze SBU zatrzymali 18-latka na gorącym uczynku, gdy prowadził dodatkowe czynności rozpoznawcze w pobliżu przedsiębiorstwa energetycznego w Kijowie. Podczas rewizji w mieszkaniu zatrzymanego skonfiskowano telefon komórkowy i komputer z dowodami jego korespondencji z rosyjskimi służbami specjalnymi. Znaleziono również kartę bankową, która była używana do otrzymywania środków od FSB.

Pod nadzorem Prokuratury Generalnej wręczono mężczyźnie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa szpiegostwa. 18-latek przebywa w areszcie, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Ataki na ob. charkowski

Trzy osoby zginęły we wtorek w rosyjskich atakach na obwód charkowski na północnym wschodzie Ukrainy – poinformował szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow na Telegramie.

Dwóch cywilów poniosło śmierć, a dwie osoby odniosły obrażenia w godzinach rannych na skutek ostrzelania przedsiębiorstwa rolnego we wsi Kuryliwka.

Nieco później siły rosyjskie zaatakowały ogniem artyleryjskim miasto Wołczańsk. Zginęła 61-letnia kobieta, a 50-latka odniosła obrażenia. W momencie ataku na miejscowym targowisku znajdowała się lokalna ludność.

Czytaj też: Instytut badawczy: Rosja zaatakowała hipersoniczną rakietą Cyrkon