Wiadomości
Udostępnij:
Napastnikiem miał być niezadowolony pacjent. Nowe fakty ws. śmiertelnego ataku na lekarza w Krakowie
-
29.04.2025 14:44
-
Aktualizacja: 20:31 29.04.2025
Ortopedę z krakowskiego szpitala zaatakował jego pacjent. Taką informację przekazał dyrektor krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski. Przed południem 35-latek wtargnął do gabinetu lekarskiego, gdy w środku była inna pacjentka. Ugodził lekarza nożem. Sprawca został ujęty przez ochronę szpitala i przekazany policji.
Nowe informacje w sprawie śmiertelnego ataku na lekarza w Krakowie. Jak przekazał dyrektor krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski, napastnikiem był pacjent ranionego ortopedy.
Przed południem 35-latek wtargnął do gabinetu lekarskiego, gdy w środku była inna pacjentka. Ugodził lekarza nożem.
Dyrektor szpitala dodał, że już wcześniej mężczyzna okazywał swoje niezadowolenie, a szpital starał się wyjaśnić sprawę.
— Mamy do czynienia z pacjentem, który był niezadowolony z przebiegu leczenia. Wyrażał to niezadowolenie, jeżeli chodzi o szpital. Sprawa się oparła o rzecznika praw pacjenta. My udzielaliśmy odpowiedzi. Zgodnie z opinią rzecznika praw pacjenta, wszystko było w tym zakresie w porządku. Niestety, pacjent podjął najgorszą z możliwych decyzji, polegającą na tym, że chciał sprawę wyjaśnić sam. Nie znajduję racjonalnego wytłumaczenia dla tego typu działalności, dla tego typu tragedii — powiedział Marcin Jędrychowski.
Dyrektor placówki zaznaczył, że nie może informować o szczegółach sprawy. Wyjaśnianiem okoliczności ataku zajmuje się prokuratura i policja.
Lekarza ratowało 20 osób
Śmiertelnie raniony lekarz był ortopedą. Specjalizował się w chirurgii ręki, był uważany za jednego z najlepszych specjalistów w Szpitalu Uniwersyteckim. Próby ocalenia jego życia trwały około dwóch godzin. W akcji ratunkowej uczestniczyli specjaliści z dwóch innych: szpitali im. Jana Pawła II i Szpitala Dziecięcego. Łącznie w ratowanie lekarza było zaangażowanych około 20 osób.
Zatrzymany to 35-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego - pacjent krakowskiej placówki i zamordowanego lekarza. Jest przesłuchiwany na komisariacie.
Atak potępiła wcześniej minister zdrowia Izabela Leszczyna. "Agresja wobec tych, którzy pełnią misję ratowania naszego zdrowia i życia, jest barbarzyństwem i zasługuje na najwyższy wymiar kary" - napisała.
Ministerstwo Zdrowia złożyło kondolencje rodzinie bliskim oraz współpracownikom zamordowanego lekarza.
Tragiczny atak na ratownika w Siedlcach
To kolejny atak na medyka w tym roku. W styczniu śmiertelnie raniony został ratownik medyczny w Siedlcach.
Do tragedii doszło 25 stycznia w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego. 59-letni Adam Cz. sam wezwał do siebie pogotowie, bo uderzył się w głowę. Ratownicy chcieli zabrać go do szpitala, wówczas chwycił noże. Jednym śmiertelnie ranił w klatkę piersiową 64-letniego Cezarego L., drugim ranił w rękę młodszego medyka. Sprawca usłyszał zarzuty. Przebywa w areszcie. Grozi mu dożywocie.
Mężczyzna trafił do aresztu po tym, jak usłyszał zarzut zabójstwa 64-letniego ratownika medycznego oraz napaści na drugiego - 28-latka.
Jak informowaliśmy, Adam Cz. już wcześniej odsiadywał wyroki w więzieniu. Miał być karany za prowadzenie pojazdów po alkoholu, ale też za znęcanie się nad domownikami. Ponadto do podejrzewanego wcześniej pogotowie jeździło z policją.
Czytaj też: Atak nożownika na Dworcu Centralnym. Jest wniosek o areszt dla obywatela Hiszpanii
Źródło:
Autor:
RDC /PL
Kategorie: