Mieli przemycać poborowych za granicę w karetce pogotowia. SBU i policja zatrzymała grupę

  • 02.11.2023 22:39

  • Aktualizacja: 21:13 03.11.2023

Czwartek 2 listopada to 616. dzień wojny w Ukrainie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i policja zatrzymały członków międzynarodowej grupy podejrzewanych o przemycanie poborowych za granicę w karetce pogotowia – poinformowała w czwartek SBU. W ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ataków zginęły cztery osoby.

Do zatrzymań doszło w obwodzie odeskim na południu Ukrainy. Zatrzymani to dwóch cudzoziemców mających prawo tymczasowego pobytu na Ukrainie oraz mieszkaniec obwodu odeskiego.

Karetka wyposażona w sprzęt medyczny z ominięciem posterunków dowoziła mężczyzn chcących uniknąć służby wojskowej do granicy z niewymienionym z nazwy państwem unijnym. Tam jeden z członków grupy przeprowadzał ich za granicę leśnymi ścieżkami.

Za usługę pobierano opłatę od 4,8 tys. dolarów od osoby.

Podczas zatrzymań skonfiskowano telefon z dowodami przestępczej działalności oraz pieniądze pochodzące z nielegalnej działalności. Podejrzanym grozi do 9 lat więzienia z konfiskatą mienia.

4 ofiary śmiertelne rosyjskich ataków w ciągu ostatniej doby

Cztery osoby poniosły śmierć i kilka zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów Ukrainy w ciągu ostatniej doby – poinformowały w czwartek władze obwodowe na Telegramie.

W wyniku zmasowanego ostrzału obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy, który dotknął 21 miejscowości, zginął 52-letni mieszkaniec osiedla Mahdałyniwka – podał szef władz obwodowych Jurij Małaszko. 

Sąsiedni obwód chersoński został ostrzelany ponad 600 pociskami. Zginęły trzy osoby, a cztery zostały ranne – powiadomił szef władz obwodowych Ołeksandr Prokudin. 

W obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w rosyjskich ostrzałach obrażenia odniosły trzy osoby, m.in. w Jełyzawetiwce i Maksymiljaniwce – powiadomił p.o. szef władz obwodowych Ihor Moroz. 

W obwodzie charkowskim na północnym wschodzie kraju ranna została 61-letnia kobieta – podał szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow.

Wykryto pseudoreligijną sektę działającą na rzecz Rosji

Ukraińskie organy ochrony prawa wykryły międzynarodową sektę pseudoreligijną, która działała w interesie Rosji we wszystkich obwodach Ukrainy – podała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i Prokuratura Generalna.

Według śledczych sekta AłłatRa, pod pozorem prowadzenia działalności „misyjnej”, zaprzeczała napaści Rosji na Ukrainę i twierdziła, że jest to konflikt wewnętrzny, a także publicznie propagowała kremlowską ideę „związku narodów słowiańskich” i ustrój komunistyczny.

Oddziały sekty funkcjonowały we wszystkich obwodach Ukrainy, w Rosji, Białorusi, a także kilku innych państwach Europy, Azji Środkowej i USA.

Przywódcy sekty rozpowszechniali kremlowską narrację poprzez własne media drukowane i sieci społecznościowe. Stworzyli też kanał YouTube, który miał pół miliona subskrybentów.

Według ukraińskiej policji przedstawiciele sekty zachęcali do masowych ataków na obiekty cywilnej infrastruktury na zachodzie Ukrainy, by złamać opór Ukraińców.

Sekta przekonywała o istnieniu bóstwa, którego biografia dokładnie odpowiadała biografii Władimira Putina. Propagowała teorie spiskowe, np. taką, że całym światem kieruje tajny rząd Archontów, którzy szerzą choroby i przygotowują III wojnę światową.

Jednym z założycieli sekty był Ihor Daniłow z obwodu donieckiego. Przywódcy sekty prowadzili swą działalność z jednego z krajów Unii Europejskiej. Za granicę wyjechali w 2022 r. na podstawie sfałszowanych dokumentów o zwolnieniu ze służby wojskowej.

Podczas rewizji w sztabach sekty i miejscach zamieszkania jej członków znaleziono propagandowe publikacje rosyjskich autorów, portrety Putina, ruble i broń.

Policja podała, że zlikwidowano 20 sztabów sekty. Nie ujawniono, ile osób zostało zatrzymanych.

Czytaj też: Rosyjska armia ostrzelała 118 miejscowości w ciągu ostatniej doby

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /JD

Kategorie: