Rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski poinformował, że w związku z pożarami traw, strażacy interweniowali 538 razy minionej dobry. Jedna osoba została ranna.

Z danych PSP wynika, że najwięcej pożarów traw zanotowano w woj. mazowieckim – 101, podkarpackim – 65 i w dolnośląskiego – 60.

— W wyniku jednego z pożarów jedna osoba została ranna. Największe powierzchnie objęte ogniem wystąpiły w woj. podkarpackim (27,3 ha) i mazowieckim (26,8 ha). W sumie pożary traw tego dnia objęły ponad 150 hektarów w całej Polsce — poinformował Karol Kierzkowski.

Dodał, że w poszczególnych powiatach najwięcej interwencji zanotowano w: kieleckim (12), wołomińskim (12) i w zgorzeleckim (12).

— Choć większość pożarów nie miała tragicznych skutków, to w powiecie raciborskim, w miejscowości Rudy (woj. śląskie), doszło do pożaru, w którym ranny został 31-letni mężczyzna próbujący samodzielnie ugasić ogień — powiedział Kierzkowski.

Alarmujące dane straży pożarnej

Od początku 2025 r. Państwowa Straż Pożarna zanotowała już 10 936 pożarów traw w całej Polsce.

Strażacy podkreślają, że wypalanie traw w Polsce jest zabronione na mocy przepisów ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach. Za spowodowanie pożaru łąki lub nieużytków prawo przewiduje karę nagany, aresztu lub grzywny do 30 tys. zł.

Gdy pożar wywołany wypalaniem traw powoduje zagrożenie dla życia ludzi lub zniszczenie mienia o dużej wartości, sprawcy grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

PSP zaapelowała o rozwagę i o zgłaszanie odpowiednim służbom wszelkich przypadków podpalania traw.

Czytaj też: Radomscy leśnicy gotowi do walki z ogniem. Na ochronę przeciwpożarową będą mieli 8,5 mln zł