Chaos komunikacyjny, natłok inwestycji i zamknięte ulice. Mieszkańcy Szmulek: kto dał na to pozwolenie?

  • 08.07.2024 06:16

  • Aktualizacja: 15:09 08.07.2024

Na natłok inwestycji i chaos komunikacyjny skarżą się mieszkańcy warszawskich Szmulek. Na ulicach Zachariasza, Grajewskiej, Folwarcznej i Kawęczyńskiej trwają remonty oraz przebudowy budynków, przez co wyłączone są chodniki i wprowadzane są zakazy zatrzymywania się dla pojazdów. Zdaniem radnego Krzysztofa Michalskiego, jest to przykład zapominania o mieszkańcach w przypadku nowych inwestycji.

Ulice i chodniki z zamkniętym ruchem. Mieszkańcy warszawskich Szmulek skarżą się na natłok inwestycji i chaos komunikacyjny. Wskazują, że na kilku sąsiednich ulicach — Zachariasza, Grajewskiej, Folwarcznej czy Kawęczyńskiej — trwają remonty i przebudowy budynków.

Roboty sprawiają, że wyłączone są chodniki i wprowadzane są zakazy zatrzymywania się dla samochodów. Do tego wyłączona jest część miejsca parkingowe.

Kto dał pozwolenie na takie coś? Przejeżdżając tutaj, to nie mam gdzie zaparkować — usłyszał nasz reporter od jednego z mieszkańców.

Radny Pragi Północ ze Stowarzyszenia Dla Pragi Krzysztof Michalski zaznaczył w rozmowie z RDC, że to przykład zapominania o mieszkańcach w przypadku nowych inwestycji.

— Na pewno wymaga to lepszej koordynacji. O niektóre przejścia upominamy się jako radni, jako samorząd. Tak było w przypadku na przykład inwestycji na Grajewskiej, gdzie została zatwierdzona wstępna organizacja ruchu, która wyłączała znaczny kawałek chodnika, jednocześnie nie zapewniono chodnika do przejścia w tej okolicy — powiedział Michalski.

Radny zapowiedział interwencję tej w sprawie w zarządzie dzielnicy.

Czytaj też: Z Siedlec do Mińska Maz. autostradą A2. Wiemy, kiedy oddanie dwóch odcinków

Źródło:

RDC

Autor:

Adrian Pieczka/DJ