„Odgłosy jakby ktoś strzelał z karabinu maszynowego”. MJN chce zakazu sprzedaży głośnych tłumików

  • 16.10.2024 19:34

  • Aktualizacja: 19:31 16.10.2024

Miasto Jest Nasze chce zakazu sprzedaży głośnych tłumików, aby walczyć z hałasem w stolicy.  Zdaniem członka stowarzyszenia i radnego Warszawy Jana Mencwela, hałasy, które wydobywają się z rur wydechowych przerobionych pojazdów, brzmią jak odgłosy strzałów z karabinu maszynowego. Społecznicy apelują do władz centralnych o wprowadzenie zmian prawnych, które ukrócą hałas dochodzący nielegalnych wyścigów samochodowych czy ograniczenia głośnej muzyki w ogródkach gastronomicznych. 

Radni i aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze chcą skutecznej walki z hałasem. Chodzi między innymi o zakaz sprzedaży głośnych tłumików.

Społecznicy apelują do władz centralnych o wprowadzenie zmian prawnych, które ukrócą hałas dochodzący nielegalnych wyścigów samochodowych czy ograniczenia głośnej muzyki w ogródkach gastronomicznych.

Zdaniem członka stowarzyszenia i radnego Warszawy Jana Mencwela, również części samochodowe, które tuningują hałaśliwe wydechy powinny zostać wycofane z rynku.

— Odgłosy jakby ktoś strzelał z karabinu maszynowego albo rzucał granatami na ulicy, to są hałasy, które wydobywają się z rur wydechowych tych przerobionych pojazdów. Jaki sens ma sprzedawanie tłumika, który wydaje odgłosy karabinu maszynowego, jeżeli potem kierowcy złapanemu z tym tłumikiem zostaje wlepiony mandat. Po prostu wyeliminujmy te produkty z rynku — powiedział Mencwel. 

Co z nielegalnymi wyścigami?

Mencwel podkreślił, że potrzebna jest skuteczniejsza walka z nielegalnymi wyścigami w Warszawie. Dodał, że wciąż nie ma przepisów karzących organizatorów takich wydarzeń.

Przypomniał, że już jakiś czas temu minister sprawiedliwości Adam Bodnar otrzymał list w tej sprawie z prośbą o nowelizację Kodeksu karnego i dodanie do niego przepisów o nielegalnych wyścigach.

W Warszawie jest 7 patroli policji (na 2 mln mieszkańców i 18 dzielnic), które zajmują się bezpieczeństwem na drogach. Odciążeniem policji muszą być fotoradary i odcinkowe pomiary prędkości

Zagrożenie dla życia i zdrowia

Alan Grinde z Instytutu Ekologii Akustycznej zwrócił uwagę, że problem hałasu to nie tylko uciążliwość akustyczna, ale przede wszystkim realne zagrożenie dla życia i zdrowia fizycznego i psychicznego. Zaznaczył, że szacuje się, że w Unii Europejskiej rocznie przedwcześnie umiera 11 tys. osób ze względu na choroby serca, które rozwinęły się wskutek ekspozycji na hałas.

Najlepszym obecnie rozwiązaniem technologicznym do walki z hałasem są kamery dźwiękowe, które są już stosowane w wielu miastach Unii Europejskiej — wskazał. Urządzenie ma kamerę wideo i mikrofony ustawione w trzech kierunkach, by precyzyjnie zbierać dźwięk z otoczenia i identyfikować jego źródło.

Zaapelował do władz miasta o zakup takich urządzeń do czasu przepisów prawnych regulujących automatyzację wystawiania mandatów. Do tego czasu to policja może kontrolować sfotografowane pojazdy niespełniające norm dźwiękowych w ramach kontroli następczej.

Stowarzyszenie zapowiedziało również złożenie wspólnego pozwu razem z Fundacją Orion przeciwko m.st. Warszawa ws. nadmiernego hałasu w mieście.

Czytaj też: Co będzie z Marszem Niepodległości? Sąd oddalił odwołanie organizatorów

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Przemysław Paczkowski/DJ

Kategorie: