Mieszkańcy Mokotowa „za” większą SPPN? R. Trzaskowski o wynikach konsultacji

  • 04.04.2024 07:55

  • Aktualizacja: 11:44 04.04.2024

Większość mieszkańców Mokotowa popiera rozszerzenie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego - poinformował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Obecnie trwają prace nad raportem z konsultacji, które odbyły się na przełomie listopada i grudnia. Dotyczy to zwiększenia strefy do granic Idzikowskiego, Domaniewskiej, Woronicza i Żwirki i Wigury.

Mieszkańcy Mokotowa chcą rozszerzenia SPPN? Tak mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Strefa miałaby powstać w granicach ulic: Idzikowskiego, Domaniewskiej, Woronicza i Żwirki i Wigury. Obecnie trwają prace nad raportem z konsultacji, które odbyły się na przełomie listopada i grudnia. Wstępnie raport miał być gotowy po 60 dniach, jednak do Zarządu Dróg Miejskich trafiło ponad 1500 uwag i opinii.

- Teraz będziemy dokładnie rozmawiać z władzami i też się od wielu tygodni do tego przygotowujemy, bo nasze rozmowy z mieszkańcami pokazały, że olbrzymia większość z nich opowiada się „za” tego typu rozwiązaniem - poinformował prezydent Warszawy.

     
Jak poinformował prezydent, rozszerzona strefa miałaby funkcjonować od początku przyszłego roku.

Burzliwe konsultacje społeczne

Konsultacje społeczne w sprawie SPPN na Mokotowie ruszyły 22 listopada. Spotkania odbywały się online oraz stacjonarnie, były poświęcone poszczególnym fragmentom strefy.

Po trzecim spotkaniu mieszkańcy Mokotowa napisali w sieci, że konsultacje „to farsa”. Pojawiły się głosy, że nie wszyscy mogli zabrać głosu na forum publicznym, niektóre wypowiedzi były ucinane, a swoje myśli można było napisać na kartce, którą później przekazywano prowadzącym spotkanie. Dyrektor ZDM Łukasz Puchalski został poinformowany o tych zarzutach przez naszych dziennikarzy i został poproszony o komentarz. Stwierdził jedynie, że ciężko jest zadowolić wszystkich.

Sprawdziliśmy więc osobiście, jak wyglądają konsultacje. Podczas spotkania do pomieszczenia nie weszli wszyscy chętni, osoby zgłaszające chęć wypowiedzi nie były dopuszczane do głosu (nawet po kilkudziesięciu minutach oczekiwania), a całość konsultacji odbywała się w charakterze awantury i przekrzykiwania się.

Czytaj też: Utrudnienia w trzech dzielnicach Warszawy i autobusy na objazdach

 

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /Adam Abramiuk/Mikołaj Cichocki/PL