Zasadnicze roboty związane z budową mostu trwają od marca. Najpierw Budimex, wykonawca inwestycji, przeprowadził na wodzie palowanie. 101 pali wbił w dno Wisły i 59 na lądzie, zaś 23 wwiercił przy przyczółkach przyszłej przeprawy. Pale ulokował w miejscach podpór obiektu. Potrzebne były do rozpoczęcia wciskania stalowych grodzic, których pogrążono w sumie 584. Te elementy, jak sama nazwa wskazuje, pozwoliły odgrodzić od wody tereny podpór. Dzięki temu możliwe było rozpoczęcie prac żelbetowych przy podporach.

Każda podpora podzielona jest na trzy fragmenty. To tzw. korek betonowy, fundament i filar. Dwa pierwsze elementy znajdują się poniżej istniejącego poziomu terenu. Trzeci jako jedyny „wyrasta” ponad poziom wody lub gruntu, bo właśnie na filarach zostanie oparty ustrój nośny, czyli konstrukcja stalowa przyszłego mostu. 

Jako pierwsze w całości wykonanych zostało pięć podpór lądowych (dwie pierwsze na Bulwarach Wiślanych, pozostałe na praskim brzegu Wisły) stoją gotowe już od końca wakacji. Ich filary są najłatwiejsze do dostrzeżenia przez mieszkańców poruszających się w pobliżu budowy. Po stronie praskiej zakończyło się także betonowanie muru oporowego. Kiedy beton odpowiednio zwiąże, nastąpi zaizolowanie długiego na 133 m muru i częściowe przykrycie go ziemią (tzw. zasypką inżynierską). Wykonawca planuje przystąpić do tych prac pod koniec listopada. 

Dwa ostatnie filary

Obecnie wykonawca skupia się na podporach rzecznych. Każdą taką podporę, podobnie jak wcześniej lądowe, od poziomu wody lub gruntu wykonuje w dwóch etapach. Związane jest to z kształtem podpór, które od fundamentu do wysokości 13 m zwężają się, a następnie rozszerzają. Pierwszy etap to betonowanie części zwężającej się, a drugi – betonowanie fragmentu rozszerzającego się. Właśnie betonowaniem drugiego fragmentu w miniony czwartek wykonawca zakończył prace przy podporze. Widoczny z brzegów filar oznacza, że podpora gotowa jest do posadowienia na niej ustroju nośnego.

Pozostałe dwie rzeczne podpory jeszcze nie „wyszły” ponad poziom wody. Pierwsza ma na razie tylko przygotowany fundament, do którego wykonania zużyto 243 m sześc. betonu i 34 tony stali. Betonowanie filara, po uprzednim wykonaniu zbrojenia, zaplanowane jest na początek grudnia.  Z kolei druga podpora była ostatnią, za której budowę zabrał się wykonawca. W październiku wykonał tzw. korek betonowy, a na dalsze prace czekał do tej pory – w poniedziałek, 14 listopada, przystąpił do betonowania fundamentu. Kolejnymi krokami będą przygotowanie zbrojenia filara, wykonanie szalunków i betonowanie. Roboty z tym związane również planowane są na początek grudnia.

Tym samym wszystkie podpory powinny być gotowe do końca roku. Jeśli tak się stanie, prace w 2023 r. będą wiązały się już z montażem konstrukcji stalowej (ustroju nośnego mostu), a w dalszej kolejności z robotami wykończeniowymi, czyli m.in. układaniem nawierzchnio-izolacji przeprawy oraz montażem elementów wyposażenia mostu, m.in. balustrad, ławek, kamer i oświetlenia.

Czytaj też: „Codziennie przepychamy tę samą studzienkę”. Awaria kanalizacyjna na Ochocie wciąż nieusunięta