Niemcy ruszyli do urn. Trwają wybory do Bundestagu

  • 23.02.2025 11:33

  • Aktualizacja: 11:53 23.02.2025

W Niemczech rozpoczęły się w niedzielę o godz. 8:00 wybory do Bundestagu. Według sondaży na największe poparcie może liczyć chadecja. Lokale wyborcze będą czynne do godz. 18:00. Tuż po ich zamknięciu zostaną opublikowane pierwsze prognozy exit poll. Uprawnionych do głosowania jest ponad 59 mln osób.

Rozpoczęły się przedterminowe wybory do Bundestagu. Według Federalnego Urzędu Statystycznego do głosowania uprawnionych jest 59,2 mln osób - o około 1,2 mln mniej niż w 2021 r. 30,6 mln to kobiety, a 28,6 mln to mężczyźni. 2,3 miliona młodych ludzi głosuje po raz pierwszy. Do tego dochodzą niemieccy wyborcy za granicą, ale dokładna ich liczba nie jest znana.

W wyborach federalnych Niemcy podzielone są na 299 okręgów wyborczych.

Obecna kadencja Bundestagu została skrócona o pół roku. Przyspieszone wybory są następstwem rozpadu rządzącej od 2021 r. trójpartyjnej koalicji (SPD, Zieloni, FDP) kanclerza Olafa Scholza. Do jej upadku przyczyniło się wyrzucenie z rządu ministra finansów Christiana Lindnera z FDP. Rząd, w którym pozostali socjaldemokraci i Zieloni, utracił większość. Prezydent Frank-Walter Steinmeier rozwiązał parlament i rozpisał przyspieszone wybory.

Po atakach, do których doszło w Magdeburgu, Aschaffenburgu i Monachium, kampania wyborcza skupiła się na bezpieczeństwie i polityce migracyjnej, a w mniejszym stopniu na gospodarce i kwestiach społecznych, które, jak się spodziewano, miały dominować w kampanii. W grudniu w Magdeburgu samochód osobowy, którym kierował 50-letni mężczyzna z Arabii Saudyjskiej, wjechał w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym, zabijając sześć osób i raniąc ponad 200. W styczniu w bawarskim Aschaffenburgu w ataku nożownika, 28-letniego Afgańczyka, na grupę przedszkolaków zmarli dwuletni chłopiec i 41-letni mężczyzna, a dwie inne osoby zostały poważnie ranne. W lutym 24-letni imigrant z Afganistanu wjechał samochodem w ludzi demonstrujących na ulicy Monachium. Ponad 30 osób zostało rannych, a dwie - dwuletnia dziewczynka i jej 37-letnia matka - zmarły w wyniku odniesionych obrażeń.

W niedzielnych wyborach parlamentarnych startuje 29 partii. Jest to znacznie mniej niż w wyborach w 2021 r., kiedy zarejestrowano 47 partii. Kandyduje 4506 osób.

Każdy wyborca ma dwa głosy: jeden oddaje bezpośrednio na kandydata z jego okręgu wyborczego, a drugi na partyjną listę kandydatów w kraju związkowym.

Kto jest faworytem sondaży?

Według ostatnich sondaży blok partii chadeckich (CDU/ CSU) uzyska najlepszy wynik w wyborach, a lider CDU Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza. Poparcie dla chadeków wynosi ok. 30 proc. Za nimi plasuje się prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD), na którą chce głosować ok. 20 proc. Niemców.

Socjaldemokraci z SPD mogą obecnie liczyć na poparcie ok. 15 proc., Zieloni - 13 proc., a liberałowie (FDP) walczą o przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego (sondaże dają im ok. 4 proc.). Sensacją kampanii wyborczej jest partia Lewicy, która w ciągu ostatnich trzech tygodni zyskała 3-4 pkt. proc., a w ostatnim sondażu przed wyborami miała poparcie rzędu 7,5 proc. Lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht mógłby liczyć na ok. 5 proc..

Czołowi kandydaci niemieckich partii to: Friedrich Merz (CDU/ CSU), Olaf Scholz (SPD), Robert Habeck (Zieloni), Alice Weidel (AfD), Heidi Reichinnek i Jan von Aken (Lewica), Christian Lindner (FDP) i Sahra Wagenknecht (BSW).

W przeprowadzonym krótko przed wyborami sondażu, 20 procent ankietowanych stwierdziło, że nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji czy i na kogo głosować.

W kontekście możliwych powyborczych koalicji mówi się przede wszystkim o powrocie tzw. Wielkiej Koalicji (sojusz chadecji z SPD) oraz sojuszu chadecji z SPD i Zielonymi (tzw. koalicja kenijska). Partie wykluczają współpracę z AfD.

Po ogłoszeniu oficjalnych wyników rozpoczną się rozmowy koalicyjne, które mogą potrwać kilka tygodni lub nawet miesięcy. W Niemczech tradycyjnie dąży się do stabilnych rządów większościowych, co oznacza konieczność zawarcia porozumienia między partiami.

Nowy Bundestag zbierze się po raz pierwszy na początku marca, a kanclerz zostanie wybrany przez parlament dopiero po sformowaniu rządu. Kandydat na kanclerza Niemiec z ramienia CDU/CSU Friedrich Merz stwierdził, że jeśli wygra wybory do Bundestagu, to będzie chciał utworzyć rząd przed świętami Wielkanocy.

Czytaj też: Radosław Sikorski po rozmowie z Marco Rubio: Odniosłem wrażenie, że USA zależy na trwałym pokoju

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: