Wypadł z okna na budowie BCU. Prokuratura wyjaśnia przyczyny śmiertelnego wypadku

  • 22.07.2024 21:34

  • Aktualizacja: 08:27 23.07.2024

Na 24 lipca zaplanowano sekcję zwłok 46-letniego mężczyzny, który zginął przy budowie Branżowego Centrum Umiejętności w Siedlcach przy ul. Konarskiego. Prokuratura bada przyczyny i okoliczności wypadku, a także czy są osoby, które ponoszą odpowiedzialność za to, co się stało. Mężczyzna wypadł z pierwszego piętra wraz z drabiną oraz częścią ściany osłonowej, która rozdzielała otwór okienny. W stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia.

Siedlecka prokuratura wyjaśnia przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło w piątkowe popołudnie przy budowie Branżowego Centrum Umiejętności w Siedlcach przy ul. Konarskiego. 

Jak relacjonuje prokurator rejonowa Katarzyna Wąsak, 46-letni pracownik firmy, która wykonywała prace porządkowe, wypadł z pierwszego piętra wraz z drabiną i częścią ściany.

— Mężczyzna w stanie krytycznym został zabrany do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia. Przesłuchiwani są świadkowie, gromadzona jest dokumentacja, zarówno dokumentacja, która dotyczy zatrudnienia tego pracownika, jak również jego dokumentacja lekarska — informuje Wąsak.

Śledztwo prowadzone jest w kierunku wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym. 

— Na chwilę obecną prowadzone są czynności, które w ogóle zmierzają do ustalania przyczyn i okoliczności tego wypadku. I między innymi do ustalenia, czy inne osoby, zwłaszcza osoby, które zleciły te prace, ponoszą odpowiedzialność za ten wypadek — mówi Wąsak.

Kto jest odpowiedzialny za wypadek?

Prokuratura sprawdza, czy są osoby, które ponoszą odpowiedzialność za to co się stało. 

— Gdyby tak się stało, że zostanie ustalona osoba, która dopuściła się jakichś zaniedbań, to ona ponosi odpowiedzialność karną i za to grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności — przekazuje Wąsak.

Wszystko wskazuje też na to, że konieczne będzie powołanie biegłego z zakresu BHP. 

 Kwestia tego, czy ta ścianka była prawidłowo zabezpieczona, czy on mógł tam opierać drabinę, czy był właściwie przeszkolony. Ta cała dokumentacja z przebiegu jego pracy nam dużo da. No i przede wszystkim biegły zakresu BHP — podkreśla Wąsak.

Na 24 lipca zaplanowano sekcję zwłok 46-letniego mężczyzny, który zginął przy budowie Branżowego Centrum Umiejętności w Siedlcach przy ul. Konarskiego. 

Czytaj też: Miał zabić żonę, potem siebie. W domu było dziecko. Śledztwo po tragedii w Ciechanowie

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/DJ