Takiego czegoś na polskich autostradach jeszcze nie było. Blisko 19-kilometrowy odcinek A2 między Siedlcami a Międzyrzecem Podlaskim powstaje w nowej technologii. Nawierzchnia będzie pokryta betonem niskoemisyjnym.

- Po raz pierwszy w Polsce na drodze typu A, czyli autostradowej, zastosowaliśmy nawierzchnię betonową, która jest w Polsce już popularna. Natomiast nikt jeszcze nie stosował cementu CEM2, zawsze były stosowane cementy czyste, a tutaj mamy obniżony ślad węglowy o około 30 procent. W tym przypadku chodzi głównie o środowisko, kierowcy nie odczują jak gdyby różnicy. Komfort jazdy będzie tożsamy z dotychczas wykonywanymi nawierzchniami w tej technologii - wyjaśnia Krzysztof Zadrożny z firmy Strabag.  

Co to oznacza, wyjaśnia rzecznik firmy Maciej Tomaszewski.

- Ten beton wytwarzamy w nowoczesnej wytwórni tutaj pod Siedlcami, do którego dowożony jest cement, właśnie ten niskoemisyjny produkowany przez naszego partnera, czyli Cement Ożarów. Ten cement charakteryzuje się obniżonym śladem węglowym o prawie 30 procent, w związku z tym beton, który jest wykorzystywany, wyprodukowany z tego cementu, także ma ten niższy ślad węglowy. To znaczy, że mniej emisji dwutlenku węgla emitujemy przy produkcji samego cementu, w związku z tym nie zatruwamy tak atmosfery - mówi.
   

Mniejsze spalanie i dłuższa żywotność

Zdaniem profesora Jana Dei z katedry technologii materiałów budowlanych AGH, kierowcy odczują jednak zmianę - spalania w aucie.

- Ta piękna betonowa nawierzchnia stawia znacząco mniejsze opory toczenia, które przekładają się na zużycie paliwa. Przy samochodach ciężarowych to jest nawet kilkanaście procent różnicy. Efekt środowiskowy i ekonomiczno-środowiskowy jest znaczący - wyjaśnia.
   

Zaletą też jest dłuższa żywotność.

-  Drogi z nawierzchnią betonową to są drogi, które nigdy nie będą skoleinowane. Drogi jaśniejsze, bo beton jest zawsze jaśniejszy niż nawierzchnia asfaltowa i żywotność. Żywotność 40-50 lat dla betonu to nie jest żaden wielki wyczyn - mówi ekspert.
 

Budowany niespełna 19-kilometrowy odcinek jest gotowy w ponad 50 procentach. Do użytku zostanie oddany najpewniej pod koniec przyszłego roku.

Czytaj też: Setki milionów złotych w infrastrukturę i ludzi. Jak zmienił się region siedlecki dzięki funduszom europejskim?