Rozbiórka i budowa wiaduktu warszawskiego musi poczekać? Siedlce nie zakwalifikowały się na dofinansowanie w ramach jednego z programów unijnych i są dopiero na dziewiątym miejscu listy rezerwowej.

To jedna z najdroższych inwestycji Siedlec spośród wszystkich zaplanowanych na najbliższe lata. Koszt to 35 mln, a dotacja miała wynieść 25.

— W tej chwili złożyliśmy odwołanie od oceny i liczymy na to, że przyznane zostaną nam dodatkowe punkty, bo osoby oceniające nie uwzględniły wszystkich naszych argumentów we wniosku — mówi prezydent Tomasz Hapunowicz. 

Wiadukt leży w ciągu ulicy Warszawskiej, w kierunku stolicy. Przebiega nad torami kolejowymi i łączy część wschodnią z zachodnią miasta. Jest w fatalnym stanie. 

— Bodajże w 1996 był przeprowadzony remont, który miał być rozłożony na kilka lat. To było takie klejenie, żeby się tylko trzymał. Ten remont obowiązuje do dzisiaj, więc wiadukt naprawdę wymaga już przebudowy. Nie możemy sobie pozwolić na dłuższe czekanie — mówi naczelnik wydziału dróg siedleckiego ratusza Wojciech Cylwik. 

Samorząd liczy jeszcze, że albo zwiększy się pula środków, jaka ostatecznie trafi do samorządów albo w wyniku odwołania od decyzji zdobędzie dodatkowe punkty. 

Czytaj też: Jest decyzja środowiskowa dla budowy S12 na wschód od Radomia