Według szacunków podczas Powstania Warszawskiego zginęło około 130 tysięcy cywilów. Jak mówiła w rozmowie z Polskim Radiem RDC Agnieszka Cubała, ich udział w Powstaniu jest niesłusznie marginalizowany.

– Ci ludzie byli świadkami śmierci swoich bliskich. Mamy matki, które widziały śmierć głodową swoich dzieci, kobiety, które np. rodziły podczas powstania i nie mając pokarmu, nie były w stanie swoich nowo narodzonych dzieci wykarmić.
Mamy ludzi, którzy tracą dorobek całego swojego życia, ale też często dorobek wielu pokoleń – przypomniała autorka książki „Zwyczajni '44”.

Jak dodała, wśród „zwykłych, szarych” mieszkańców Warszawy też byli bohaterowie.

– Często zapomina się o tym, że gdyby nie ludność cywilna, to Powstańcy nie mogliby tak długo wytrwać w powstańczej Warszawie. Ludność cywilna też pracowała dla Powstania Warszawskiego, pomagając chociażby w budowaniu barykad czy przy kopaniu rowów łącznikowych – powiedziała Cubała.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY

80 lat temu – 6 sierpnia 1944 trwała gehenna ludności cywilnej Warszawy. Niemcy masowo zabijali mieszkańców Woli i Ochoty. Szacuje się, że w dniach od 5 do 12 sierpnia zamordowano blisko 65 tysięcy osób.

Czytaj też: Marsz Pamięci. Warszawiacy uczcili pomordowanych mieszkańców Woli