Wstrząs w KWK Mysłowice-Wesoła. Nie żyje dwóch górników, jeden wciąż poszukiwany

  • 14.05.2024 11:01

  • Aktualizacja: 14:39 14.05.2024

Nie żyje dwóch górników, którzy zostali poszkodowani we wstrząsie w KWK Mysłowice-Wesoła. Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst przekazał, że lekarz potwierdził zgon dwóch mężczyzn, których ciała przetransportowano na powierzchnię.

Po wstrząsie w KWK Mysłowice-Wesoła nie żyje dwóch górników. "Prowadzona akcja ratownicza zmierzała do dotarcia do czterech pracowników, z którymi nie mieliśmy kontaktu. Udało się dotrzeć i wytransportować trzech pracowników. Niestety w przypadku dwóch lekarz stwierdził zgon" – powiedział wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst. Trzeci poszkodowany, który przytomny został przetransportowany na powierzchnię, trafił do szpitala w Sosnowcu.

Poszukiwania czwartego górnika

Ratownicy próbują namierzyć czwartego uwiezionego pod ziemią górnika, z którym nie mają kontaktu.

Do wstrząsu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów. Miał on magnitudę 2,66 w skali Richtera. Został zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka.

W rejonie zagrożonym było piętnastu górników. Jedenastu udało się wycofać, a spośród nich dziewięciu – w stanie stabilny, niezagrażającym życiu – przewieziono do szpitali w Jaworznie, Katowicach, Oświęcimiu, Sosnowcu oraz Tychach.

Sześć zastępów ratowników w akcji

W akcji ratowniczej udział bierze sześć zastępów ratowników, w tym m.in. z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego (CSRG) w Bytomiu.

W 2024 r. odnotowano trzy wypadki śmiertelne w kopalniach węgla kamiennego w Polsce: KWK Bobrek, KWK Mysłowice-Wesoła oraz KWK Borynia-Zofiówka-Bzie.

Czytaj też: Wstrząs w KWK Mysłowice-Wesoła. Jeden górnik transportowany na powierzchnię, trzej nadal pod ziemią

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL