Pod przewodnictwem papieża rozpoczynają się kulminacyjne uroczystości Wielkiego Tygodnia

  • 06.04.2023 07:53

  • Aktualizacja: 07:59 06.04.2023

W Wielki Czwartek pod przewodnictwem papieża Franciszka rozpoczynają się kulminacyjne uroczystości Wielkiego Tygodnia. Papież odzyskuje siły po niedawnym zapaleniu oskrzeli i krótkim pobycie w szpitalu. Niewiadomą pozostaje to, kto napisał rozważania do piątkowej Drogi Krzyżowej w Koloseum. Ich tekst będzie trzymany w tajemnicy niemal do ostatniej chwili.

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego – męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i eucharystii.

Wielki Czwartek w Watykanie

Na celebracje Wielkiego Tygodnia w Watykanie wybrano formułę już wcześniej stosowaną: papież będzie im przewodniczył i odczyta homilię, a przy ołtarzu msze odprawiać będą kardynałowie.

O 9:30 w Wielki Czwartek w bazylice watykańskiej rozpocznie się pod przewodnictwem Franciszka msza Krzyżma. Przy ołtarzu odprawi ją wikariusz generalny Rzymu kardynał Angelo De Donatis.

Po południu papież pojedzie do zakładu karnego dla nieletnich Casal del Marmo na peryferiach Rzymu na prywatną mszę Wieczerzy Pańskiej, inaugurującą Triduum Paschalne. Rozpocznie się ona o godzinie 16:00.

W jej trakcie w geście pokory Franciszek obmyje nogi dwunastu osadzonym różnej narodowości.

Do Casal del Marmo powróci po 10 latach. W tym samym miejscu odprawił mszę i umył nogi młodym więźniom dwa tygodnie po konklawe. To właśnie wtedy w marcu 2013 roku nowy papież wprowadził zwyczaj odprawiania mszy Wieczerzy Pańskiej poza Watykanem.

Ponowną wizytę Franciszka w zakładzie karnym interpretuje się jako jego gest miłości, bliskości i miłosierdzia wobec tego, co nazywa „peryferiami egzystencjalnymi”.

To obraz dziadka idącego uściskać swoje wnuki, które wykrzykują swój ból i wiedzą, że nie są oceniani przez swe błędy; chce dodać im otuchy i zachęcić, by nie tracili nadziei – stwierdził przełożony kapelanów we włoskich więzieniach ksiądz Raffaele Grimaldi.

Ostatnia Wieczerza

Wielki Czwartek mówi nam o Ostatniej Wieczerzy, kiedy Jezus podając chleb apostołom, powiedział: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje”, a podając kielich z winem, oznajmił: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” – czytamy w Ewangelii św. Mateusza. Św. Łukasza Ewangelista dodaje, że Chrystus nakazał uczniom, aby to samo czynili na jego „pamiątkę”. W ten sposób Zbawiciel ustanowił uczniów, a także ich następców – obecnie kapłanów szafarzami eucharystii.

W każdej mszy św. uczestniczymy dokładnie w tej samej rzeczywistości, która dokonała się ponad 2000 lat temu, a więc w męce i śmierci Jezusa na krzyżu oraz w tajemnicy Jego Zmartwychwstania – powiedział abp Tadeusz Wojda. – Mówimy, że msza to pamiątka, ponieważ za każdym razem, kiedy kapłan sprawuje liturgię, ponawia to wydarzenie – wyjaśnił.

Zaznaczył, że w czasie eucharystii podczas komunii św., Jezus pod postaciami chleba i wina daje się cały człowiekowi. – Można to przyrównać do relacji dwóch osób zakochanych, kiedy jedna powierza się drugiej – wyjaśnił hierarcha.

Zastrzegł, że podobnie, jak w głębokiej relacji z drugim człowiekiem nie wystarczy rozmowa przez telefon i potrzebne jest osobowe spotkanie, tak w relacji z Jezusem nie wystarczy śledzić transmisję mszy św. w mediach.

Na czym polega świętość mszy?

Cuda eucharystyczne w Kościele, jak choćby ten w Lanciano, w Sokółce czy ostatni w Legnicy, to są konkretne znaki pokazujące, że Bóg jest faktycznie obecny pod postaciami Ciała i Krwi Pańskiej – wskazał hierarcha.

Zastrzegł, że aby doświadczyć Bożego działania w czasie mszy św., człowiek musi otworzyć się na Jezusa.

Wielu osobom wydaje się, że sama obecność w świątyni w niedzielę załatwia wszystko. Niestety, można być na mszy św. tylko ciałem, podczas gdy mentalnie będziemy zupełnie gdzie indziej. Poza tym, jeśli żyjemy w nieprzebaczeniu, wtedy nasze serce pozostaje zamknięte na obecność Boga, który jest samą miłością – wyjaśnił abp Wojda.

Jak zaznaczył, „jeśli nie ma w nas wiary, miłości, ani nawet chęci spotkania z osobowym Bogiem, to msza św. staje się tylko sztucznym rytem, czymś, czego nie rozumiemy, co nic nie wnosi w nasze życie”. – Nie dziwmy się wówczas, że nic się w naszym życiu nie zmienia – dodał.

Metropolita podkreślił, że do eucharystii należy się przygotować, a nie wchodzić do kościoła prosto z marszu. – Na co dzień żyjemy w dużym pośpiechu, zaabsorbowani różnymi sprawami. Aby spotkać się z Bogiem, potrzebujemy trochę się wyciszyć, przestawiając umysł i serce na inne tory – wskazał arcybiskup.

Co to jest msza krzyżma?

Msza krzyżma, po łacinie missa chrismatis, sprawowana jest w porannych godzinach Wielkiego Czwartku, w związku z tym należy do czasu wielkopostnego. Celebrowana jest zawsze w katedrze, pod przewodnictwem ordynariusza diecezji, w otoczeniu prezbiterów (kapłanów) i przedstawicieli zgromadzeń zakonnych. W liturgii biorą także udział lektorzy, nadzwyczajni szafarze Eucharystii i wierni.

Zawarte w pontyfikale rzymskim (księga liturgiczna zawierająca modlitwy, przepisy czynności ceremonii i obrzędów) wprowadzenie do celebracji mszy krzyżma wskazuje, że ta liturgia jest jednym z głównych przejawów pełni kapłaństwa biskupa oraz znakiem ścisłej łączności kapłanów z jego osobą.

Zgodnie z decyzją papieża Pawła VI z 6 marca 1970 r. w czasie mszy krzyżma kapłani odnawiają swoje przyrzeczenia. Temu obrzędowi towarzyszy modlitwa Kościoła za duchowieństwo.

List polskich biskupów

W liście na Wielki Czwartek do kapłanów „Na paschalnej drodze Kościoła” polscy biskupi podkreślili, że „bez eucharystii, gotowości do uniżonej służby w braterskiej wspólnocie oraz przyjaźni z Chrystusem kapłani nie zrealizują swojego posłannictwa”.

Zastrzegli, że nie chodzi o abstrakcyjne deklaracje, ale o codzienną gotowość do rozdawania życia poprzez uważną troskę o siostry i braci, nawet za cenę upokorzenia.

Wskazali potrzebę budowania wspólnoty kapłańskiej poprzez okazywanie wzajemnego wsparcia, dzielenie się wiarą, braterskim upomnieniem i zrozumieniem w słabości.

Zastrzegli, że mimo niewierności swoich sług Jezus pozostaje ich przyjacielem. „On wie, jak i kiedy Go zdradzamy, nie łudzi się co do nas ani nie wybrał nas ze względu na doskonałość naszego moralnego życia” – napisali biskupi.

Jako antidotum na pokusę hipokryzji podwójnego życia, rozpaczy lub samopotępienia na wzór Judasza, wskazali przykład św. Piotra i jego stanięcie w prawdzie oraz dostrzeżenie przebaczającego, miłosiernego spojrzenia Chrystusa.

„Tylko w takim spotkaniu głębokie rozczarowanie sobą może przerodzić się w pokorę i miłosierdzie dla siebie, a w konsekwencji też dla innych” – napisali.

Zachęcili także kapłanów, aby nie obwiniali siebie lub innych o niepowodzenie swoich planów, ale we wszystkim szczerze zwrócili się do Chrystusa. Jak zaznaczyli, nigdzie poza Nim nie znajdziemy odpowiedniego wyjaśnienia.

Na zakończenie mszy krzyżma odbywa się obrzęd poświęcenia olejów: chorych i katechumenów oraz konsekracja krzyżma, które we wschodniej tradycji liturgicznej nazywane jest myronem. Świadectwa z VI w. mówią, że krzyżmo było mieszaniną oliwy z oliwek pierwszego tłoczenia na zimno i wonnego balsamu.

Czym jest namaszczenie?

Historia namaszczania osób oraz przedmiotów sięga czasów Starego Testamentu. W Biblii czytamy, że osoby wybrane przez Boga do wykonywania szczególnych zadań, w ramach uroczystego obrzędu „pomazane były oliwą”. W Ewangelii św. Łukasza Jezus sam nazwał siebie Chrystusem, czyli namaszczonym przez Boga – „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę”.

Grecki termin „christos” oznacza „namaszczony”, „pomazaniec” i jest on odpowiednikiem hebrajskiego „maszijah”.

Zgodnie z mszałem rzymskim przed zakończeniem modlitwy eucharystycznej przed doksologią, czyli zanim biskup wypowie słowa: „Przez Chrystusa naszego Pana, przez którego...”, odbywa się poświęcenie oleju chorych, a po modlitwie po komunii świętej odbywa się obrzęd poświęcenia oleju katechumenów.

Następnie odbywa się obrzęd konsekracji krzyżma. Biskup wlewa wonności do oleju, przyrządzając krzyżmo. Do modlitwy konsekracyjnej nad olejem włączają się również koncelebransi, którzy przyzywając Ducha Świętego, wyciągają w milczeniu prawą rękę w stronę naczynia z olejem.

W sytuacjach nadzwyczajnych, np. wojny czy epidemii, przepisy Kościoła katolickiego pozwalają na poświęcenie olejów w innym trybie. Może to wówczas uczynić kapłan.

Olej krzyżma świętego używany jest w sakramencie chrztu, bierzmowanie, podczas święceń kapłańskich, przy konsekracji kościołów i ołtarzy.

Czytaj też: „Nie ma w Polsce drugiego takiego miejsca”. RDC w Domu Pracy Twórczej [ZOBACZ]

 

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: