Jarosław Kaczyński: stawiamy sprawy obrony jako element ponadpartyjny

  • 20.05.2024 18:37

  • Aktualizacja: 15:39 21.05.2024

PiS i cała Zjednoczona Prawica stawiają sprawy obrony jako element ponadpartyjny. Popieramy różnego rodzaju wysiłki, deklaracje, naszych politycznych konkurentów, jeśli chodzi o obronę i umacnianie naszych granic - mówił w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Na konferencji prasowej w poniedziałek Jarosław Kaczyński zadeklarował, że PiS i Zjednoczona Prawica popierają "różnego rodzaju wysiłki, deklaracje, naszych politycznych konkurentów, jeśli chodzi o obronę i umacnianie naszych granic". "Na przykład popieramy sprawę umocnień na granicy polsko-białoruskiej i - jak sądzę - polsko-rosyjskiej, jeżeli chodzi o Obwód Królewiecki" - dodał prezes PiS.

Umocnienie granicy

Kaczyński stwierdził, że plan umocnień na granicy z Białorusią funkcjonował za czasów rządów PiS, jednak - jak powiedział - "nawet, gdyby tak nie było, gdyby to było coś zupełnie nowego", to politycy Zjednoczonej Prawicy poparliby nowe pomysły, bo "uważają, że tak trzeba robić - umacniać naszą granicę".

Prezes PiS podkreślił, że "jeśli chodzi o poparcie Prawa i Sprawiedliwości, to ono obejmuje oczywiście wszelkie działania, które rzeczywiście zmierzają do umocnienia naszych sił zbrojnych".

Obecny na konferencji prasowej były szef MON Mariusz Błaszczak powiedział, że rządzący obecnie przeszli "retoryczną przemianę" i uprawiają propagandę w sprawach dotyczących obronności.

"Jeżeli słowa mają się przekuć w czyny, to oczekujemy, że w ciągu najbliższych dni zostaną podpisane przygotowane za czasów rządów PiS umowy dotyczące wzmocnienia potencjału wojskowego Wojska Polskiego" - powiedział były szef MON.

Wymienił, że chodzi o umowy na: 640 czołgów K2, 212 armatohaubic K9, 152 armatohaubice Krab, 96 śmigłowców uderzeniowych Apache i 486 wyrzutni rakietowych HIMARS.

Zdaniem Błaszczaka, te wszystkie zakupy zbrojeniowe są potrzebne, by skutecznie odstraszyć agresora, by "Putin, odbudowując imperium rosyjskie, nie odważył się napaść na Polskę".

Konieczność rozbudowy WOT

Szef klubu PiS mówił też o konieczności dalszej rozbudowy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej oraz Wojsk Obrony Terytorialnej. "Przypomnę, że ci, którzy dziś Polską rządzą, krytykowali WOT. Tak jak i krytykowali naszych żołnierzy i funkcjonariuszy straży granicznej, którzy od jesieni 2021 roku bronią granicy z Białorusią i przeciwstawiają się hybrydowym atakom z terytorium Białorusi" - powiedział.

Błaszczak dodał, że "nie słowa, tylko czyny świadczą o tym, czy mamy do czynienia ze wzmacnianiem Wojska Polskiego".

Premier Donald Tusk zapowiedział w sobotę w Krakowie Narodowy Plan Obrony i Odstraszania pod kryptonimem "Tarcza Wschód". W jego ramach w budowę różnych zabezpieczeń na wschodniej granicy ma być wydanych 10 mld zł. Mówił o budowie systemu fortyfikacji, w tym także naturalnych przeszkód w terenie, aby granica była nie do przejścia przez potencjalnego wroga. Tusk tłumaczył, że chodzi o inwestycje, które spowodują, by granica Polski była bezpieczna w czasie pokoju i nie do przejścia dla przeciwnika w czasie wojny. Tusk zaznaczał także, że główny cel tych działań, to odstraszanie potencjalnego przeciwnika.

Wiceszef MON Cezary Tomczyk informował w sobotę PAP, że najważniejszym elementem "Tarczy Wschód" będzie budowa pasa umocnień na całej granicy wschodniej Polski, a także na północy na granicy z Obwodem Królewieckim Federacji Rosyjskiej. Wymienił naturalne przeszkody terenowe, fortyfikacje, bunkry. Ocenił, że w tym zakresie w ciągu ostatnich ośmiu lat - jak to określił - "nie toczyły się właściwie żadne prace", a planowane umocnienia będą czymś zupełnie nowym. Elementy z "Tarczy Wschód" będą realizowane przez kilka lat.

Czytaj też: Premier o planie budowy żelaznej kopuły nad Polską i Europą: Jest krok do przodu

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL