Snusy hitem wśród młodzieży? I. Leszczyna: pracujemy nad zakazem ich sprzedaży

  • 03.11.2024 14:39

  • Aktualizacja: 10:23 04.11.2024

Pracujemy nad projektem, który będzie zakazywał wprowadzania do obrotu i handlu woreczków z nikotyną syntetyczną. Chcemy wprowadzić całkowity zakaz ich sprzedaży — zapowiedziała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Specjaliści od uzależnień alarmują, że snusy są coraz popularniejsze wśród dzieci i młodzieży. — Nikotyna jest, wchłaniana do organizmu w bardzo dużej dawce, która przekracza te z papierosów konwencjonalnych — wyjaśnia kierownik warszawskiej poradni Monar Adam Nyk.

Ministra zdrowia Izabela Leszczyna w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedziała, że trwają prace nad projektem, który będzie zakazywał wprowadzania do obrotu i handlu woreczków z nikotyną syntetyczną.

Walka ministra zdrowia z używkami nigdy się nie kończy. W odniesieniu do nikotyny, pracujemy nad kolejnym projektem, który będzie zakazywał wprowadzania do obrotu i handlu woreczków z nikotyną syntetyczną. Chcemy wprowadzić całkowity zakaz ich sprzedaży. Chciałabym, żeby projekt był gotowy jeszcze w tym roku. Uważam również, że uregulowania wymagają aromaty charakterystyczne w papierosach elektronicznych. Podobnie jak w przypadku nowatorskich wyrobów tytoniowych, w których tych aromatów zakazujemy, powinny być zakazane również w e-papierosach. Dodawanym aromatem przyciągają użytkowników, narażając ludzi na uzależnienia i w perspektywie utratę zdrowia — powiedziała ministra.

Czym są snusy?

Niewielka saszetka z dawką nikotyny kilkukrotnie większą, niż w zwykłym papierosie stała się hitem wśród młodzieży. Eksperci alarmują, że tak zwane snusy łatwo uzależniają.

Kierownik warszawskiej poradni Monar Adam Nyk ostrzega, że „zawiniątko” jest niemal niewidoczne, nie wymaga zapalenia go, a może wpędzić w nałóg.

— Jest to bardzo duża dawka nikotyny, która jest podawana w taki sposób, że małą saszetkę, takie zawiniątko, wkłada się pod wargi. W ten sposób ta nikotyna jest, wchłaniana do organizmu w bardzo dużej dawce, która przekracza dawki takich papierosów konwencjonalnych — wyjaśnia Nyk.

Zdaniem eksperta, ich dostępność przez internet jest dużym zagrożeniem.

— Dlatego że im młodszy człowiek, tym łatwiej poddaje się uzależnieniu. Jeśli narażamy go na przyjmowanie dużych dawek szybko wchłaniającej się nikotyny, to możemy z góry założyć, że taka osoba uzależni się szybciej i będziemy mieli kolejnego, potem dorosłego, uzależnionego od nikotyny — mówi Nyk.

Ekspert podkreśla, że forma snusów sprawia, że można je łatwo zażyć w każdej sytuacji.

 To taki rytuał, że robię coś, co jest nie do końca akceptowane przez osoby dorosłe. I mogę to robić w takiej formie, że inni tego nie widzą, tak? No bo jeśli konwencjonalnie poszlibyśmy do toalety, czy w te przysłowiowe krzaki za szkołą i tam zapalili papierosa,
no to od nas jest czuć. Tutaj możemy to zrobić właśnie dyskretnie. Możemy nawet zrobić to w trakcie lekcji
 — zaznacza Nyk.

Reporterka Polskiego Radia RDC rozmawiała z młodzieżą z Siedlec na temat snusów. Jak przyznają, to niebezpieczna moda. 

— To jest zamiennik, którego na pewno nie widać. Można go łatwo ukryć — usłyszała reporterka. 

Do poradni leczenia uzależnień trafiają coraz młodsi pacjenci. Niektórzy uzależnieni już nie tylko od nikotyny, ale również marihuany, mają zaledwie po 14 lat.

Czytaj też: Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i weekendy? NFZ przypomina

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/DJ