Klub Radomiaka reaguje na skandaliczne zachowanie jednego z kibiców – mężczyzna, który wulgarnie skomentował walczącego o życie fana Widzewa podczas meczu, ma ponieść konsekwencje. – Będziemy analizować, jakie są możliwości ukarania tego kibica – mówi szef do spraw bezpieczeństwa w Radomiaku.
Po skandalicznym zachowaniu jednego z kibiców Radomiaka władze klubu analizują możliwości jego ukarania. W grę wchodzi również dożywotni zakaz stadionowy.
Do zdarzenia doszło w sobotę 2 grudnia podczas meczu Zielonych z Widzewem na stadionie w Łodzi. Jeden z kibiców Widzewa zasłabł, sędzia przerwał mecz i w tym czasie z sektora Radomiaka padły wulgarne słowa pod adresem walczącego o życie sympatyka gospodarzy.
– Nasi specjaliści pracują nad nagraniem. Jest na nim widoczny ten kibic. Będziemy analizować, jakie są możliwości ukarania tego kibica – mówi szef do spraw bezpieczeństwa w Radomiaku Paweł Kobyłecki.
Radomiak bada autentyczność krążącego w sieci nagrania.
– Klub ubolewa nad zachowaniem kibica w sektorze Radomiaka. Niestety doszło do sytuacji, która nie powinna się wydarzyć. Potępiamy naganne zachowanie jednego z kibiców Radomiaka – podkreśla Kobyłecki.
Po reanimacji na stadionie kibic Widzewa odzyskał przytomność, niestety po kilku godzinach zmarł w szpitalu.
Czytaj też: Ciało 46-latka w rowie koło Sokołowa Podlaskiego. Sprawę bada prokuratura
Źródło:
Autor:
Wojciech Kowalczewski/PA
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
