PSP: w długie weekendy i święta dochodzi do większej liczby pożarów

  • 29.10.2022 11:30

  • Aktualizacja: 10:26 29.10.2022

W długie weekendy i święta dochodzi do większej liczby pożarów, dlatego apelujemy o to, by również w takie dni być czujnym i ostrożnym – powiedział rzecznik prasowy komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski. Dodał, by zachować ostrożność na cmentarzach i nie wrzucać palących się zniczy do kontenerów na odpady.

Rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej zaapelował, by w czasie zbliżającego się długiego weekendu zwrócić szczególna uwagę nie tylko na bezpieczeństwo w domach, ale także na cmentarzach, bo również tam może dojść do pożaru.

„Zwracajmy uwagę na palące się znicze, ale również popatrzmy na to, co wyrzucamy do śmietników, bo w ten sposób może dojść do pożaru, który może się wymknąć spod kontroli" - powiedział bryg. Karol Kierzkowski.

Ostrzegł również, że w czasie świąt i długich weekendów dochodzi do większej liczby pożarów. „Cały czas powtarzamy, że mimo, iż w domach czujemy się bezpieczniej, to jednak właśnie tam dochodzi do dużej liczby sytuacji niebezpiecznych; to m.in. pozostawiony na gazie garnek, zaprószenie ognia czy zdarzenia związane z tlenkiem węgla" - zaznaczył.

Dodał, że duża część takich wypadków dzieje się przez nieuwagę domowników. Niebezpieczne sytuacje zdarzają się również po alkoholu, który bywa przyczyną pożarów wywołanych np. przez osobę, która zasnęła paląc papierosa.

Kierzkowski wśród zagrożeń dla zdrowia i życia wymienił także zatrucia tlenkiem węgla, przyczyną których są często piecyki gazowe i zatkane kratki wentylacyjne. „Przede wszystkim bądźmy czujni, spójrzmy również czy przewody kominowe nie są popękane, czy nie przedostaje się dym, czy szczelna jest rura odprowadzająca spaliny" - przypomniał rzecznik PSP.

Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w tym roku doszło już do ponad 25 tys. mieszkań, w których zginęło ponad 300 osób, w tym dziewięcioro dzieci, zaś rannych zostało prawie 1,8 tys. osób.

Z kolei od 1 października, czyli od początku umownego sezonu grzewczego doszło do 170 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla (czadem); zginęło osiem osób, a prawie 60 wymagało hospitalizacji.

W związku z rozpoczęciem sezonu grzewczego strażacy przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, w tym okresowej kontroli stanu technicznego instalacji, czy o usuwaniu zanieczyszczeń z przewodów dymowych i spalinowych.

Jak zaznaczył bryg. Karol Kierzkowski z PSP, w przypadku instalacji gazowej oraz przewodów kominowych - dymowych, spalinowych i wentylacyjnych - przegląd powinien być wykonany co najmniej raz w roku, a w przypadku budynków o powierzchni zabudowy przekraczającej 2000 m kw. oraz innych obiektów budowlanych o powierzchni dachu przekraczającej 1000 m kw. co najmniej dwa razy w roku. W przypadku instalacji elektrycznej taki przegląd powinien być wykonany co najmniej raz na pięć lat.

Natomiast w przypadku urządzeń zasilanych paliwem stałym, np. brykietem, czy węglem powinien - co najmniej cztery razy w roku - zostać wykonany przegląd przewodów spalinowych i wentylacyjnych w kominie. Taki przegląd powinien być wykonany przez uprawnionego kominiarza.

Straż pożarna rekomenduje również stosowanie domowych czujek dymu, a w domach z piecami na węgiel, drewno lub piecykami gazowymi dodatkowo zaleca się instalowanie czujników tlenku węgla.

Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność krążeniowo-oddechowa i śmierć.

Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne właściwości toksyczne.

Czytaj też: Kwesta na mazowieckich cmentarzach

Źródło:

PAP

Autor:

AP

Kategorie: