Kazanów w powiecie zwoleńskim znów stał się miastem najmniejszym na Mazowszu. Mieszkańcy i samorządowcy liczą na to, że przywrócenie praw, poza prestiżem, stanie się szansą na dynamiczny rozwój. To jedyna miejscowość w województwie, która w tym roku zmienia status.

Jak tłumaczy wójt Kazanowa Teresa Pancerz-Pyrka, to ogromne wyróżnienie dla tej niewielkiej społeczności.

— Kazanów  liczy 432 osoby, a gmina 4391. Mam nadzieję, że te prawa miejskie może pobudzą, że więcej osób się wprowadzi do Kazanowa. Mamy infrastrukturę, taką typowo miejską, rynek wokół zabudowa. Mamy tereny czyste, nieskażone przemysłem. Także zapraszamy — mówi Pancerz-Pyrka.

Jak podkreśla Pancerz-Pyrka, proces administracyjny był długi i żmudny, ale konieczny ze względu na historię, pamięć przodków oraz perspektywy, które zmieniają się wraz ze zmianą statusu miejscowości.

— Myślę, że będziemy mogli pozyskiwać środki na obszary miejskie, czyli na sam Kazanów, bo gmina jak była wiejska, tak będzie. Mamy nadzieję, że będziemy mogli jeszcze z innych źródeł korzystać na rozwój miejscowości — dodaje Pancerz-Pyrka.

Rok temu, 1 stycznia, na Mazowszu przybyło 11 nowych miast m.in. Głowaczów, Maciejowice i Przytyk.

Czytaj też: Na Mazowszu powstanie prawie 180 km nowych dróg. Znamy plany GDDKiA na 2025 rok