Krótki opis odcinka

Agata Rzędowska przetestowała elektryczne Renault ZOE, opowiedziała o swoich wrażeniach z jazdy oraz o cechach szczególnych auta. Gośćmi audycji była Anna Korzeniewska, trenerka i stylistka zapachów z Scent of the day. Porozmawialiśmy o Wunder Baum, zapachu nowego samochodu i wyładowaniach elektrycznych. W drugiej części autonomiczna przyszłość autobusów, czyli czego nauczył nas koronawirus w kwestii publicznego transportu. O wyzwaniach stojących przed producentami autobusów opowiedział Michał Maćkowiak, szef projektu Rafako e-bus. Renault ZOE - TEST Metryczka: Napęd elektryczny na przednie koła Bateria 52 kWh Moc silnika 135 KM/100 kW Moment obrotowy 245 Nm Zasięg do 390 km Ładowanie prąd stały DC/ prąd zmienny AC Segment B Osiągi 0-50 km/h 3,5s; 0-100 km/h 9,5s Prędkość maksymalna 140 km/h Masa własna 1502 kg Pojemność bagażnika 388 l Debiut 2012 rok, II generacja Cena od 124 900 zł*/142 900 zł Testowe zużycie energii 16,4 kWh/100 km *cena wersji LIFE ze słabszym silnikiem, mieszcząca się w zapowiedzianych w 2019 roku limitach dopłat pochodzących z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu Renault ZOE to żwawe miejskie auto, które może pomieścić maksymalnie 5 osób (choć z tyłu będzie ciasno). Wnętrze jak na ten segment jest przestronne. Kolumna kierownicy może być regulowana w dwóch płaszczyznach, stosunkowo niewiele jest możliwości regulowania fotela kierowcy. Przed oczami prowadzącego znajduje się czytelny cyfrowy wyświetlacz. Graficznie, zarówno zegary jak i centralna konsola są estetyczne i przejrzyste. W testowanym egzemplarzu część materiałów wykończeniowych pochodziła ze zrecyklingowanych butelek i pasów bezpieczeństwa. Auto ma nisko zawieszony środek ciężkości, co jest charakterystyczne dla samochodów elektrycznych. Zakręty pokonuje pewnie, choć życzyłabym sobie większej precyzji w prowadzeniu i możliwości lepszego wyczucia nawierzchni. Jak na swoje rozmiary dobrze wybiera nierówności i jest wyjątkowo skutecznie wytłumione. Na pochwałę zasługują wygodne fotele i świetna widoczność oraz wygodna półeczka z przodu po stronie pasażera. Dobrym rozwiązaniem też schowek w bagażniku pozwalający na wożenie kabli do ładowania. ZOE jest autem oszczędnym, w czasie testów zużyło 16,4 kWh na 100 km w cyklu miejskim, ale przy nielicznych korkach. Osiągnięcie deklarowanych przez producenta niemal 400 km na jednym ładowaniu, w mieście, nie powinno nastręczać trudności. Efektywność zużycia energii możemy regulować przełożeniami rekuperacji. Jeden z trybów pozwala prowadzić auto niemal bez naciskania pedału hamulca. Prędkość wytracamy hamując silnikiem. Do poprawy? Klamka zamontowana w narożniku tylnych drzwi nie sprawdza się dobrze. W testowanym modelu spasowanie niektórych elementów mogłoby być dokładniejsze. Testowałam auto w kolorze elektryzującego błękitu, który wydaje się idealnie podkreślać sylwetkę ZOE. Konkurencja: Opel e-Corsa, Peugeot 208e [gallery ids="331385,331386,331387,331388,331389,331390,331391,331392"]