Studia w dobie pandemii. Zmiany na rynku pracy i nieruchomości
01.10.2020 07:17
Aktualizacja: 14:09 30.08.2022
Dziś początek roku akademickiego. Część uczelni uruchomiła zajęcia, ale niektóre - jak Uniwersytet Warszawski - zrobią to dopiero w połowie miesiąca. Jak pandemia wpłynie na proces nauczania, rynek nieruchomości, rynek pracy i samopoczucie studentów? Zapytaliśmy ekspertów.
RDC
- Wszystko przez epidemię koronawirusa - mówi Olga Laska z Uniwersytetu Warszawskiego. - Online prowadzone będą zajęcia dydaktyczne, lektoraty, egzaminy czy dyżury wykładowców. Jeżeli jednak zajęcia ze względu na swoja specyfikę wymagają bezpośredniego kontaktu prowadzącego ze studentami, będą prowadzone stacjonarnie. Oczywiście z zachowaniem wszelkich wymogów sanitarnych - tłumaczy.
To na przykład laboratoria i zajęcia WF-u. Chodzi przede wszystkim o kierunki, na których studiuje mniej osób. W Warszawie podobnie będzie na SGGW, Politechnice Warszawskiej, SGH czy UKSW. To oznacza, że do stolicy przyjedzie o wiele mniej studentów.
Także płockie uczelnie zdecydowały się na nauczanie hybrydowe. Wykłady w trzech szkołach wyższych - Mazowieckiej Uczelni Publicznej, płockiej filii Politechniki Warszawskiej oraz Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica - będą odbywać się online.
- Ćwiczenia, laboratoria lub projekty mają być stacjonarnie, ale w reżimie sanitarnym - mówi rektor płockiej filii Politechniki Warszawskiej Renata Walczak. - To znaczy będzie mniejsza liczba osób w grupach studenckich i studenci będą pracowali w różnych godzinach tak, żeby nie było dużej liczby osób w pomieszczeniach - wyjaśnia.
W zdalny sposób odbędą się także inauguracje roku akademickiego. Można będzie w nich uczestniczyć poprzez transmisje online na stronach uczelni.
Władze Uniwersytetu Przyrodniczo–Humanistycznego w Siedlcach również zdecydowały się na nauczenie hybrydowe.
- Wykłady będą prowadzone online, natomiast ćwiczenia będą realizowane w sposób bezpośredni, z zachowaniem rygorystycznych warunków reżimu sanitarnego - wyjaśnia rektor Mirosław Minkina.
W formie mieszanej będą prowadzone zajęcia z wychowania fizycznego i seminaria.
Na Uniwersytecie Technologiczno–Humanistycznym w Radomiu studenci nie będą musieli przychodzić na wszystkie zajęcia. Część odbędzie się za pośrednictwem internetu.
- Ale nie zawsze to możliwe - mówi prof Dariusz Trzesniowski, rzecznik uczelni. - Wyjątek robimy dla zajęć laboratoryjnych, warsztatowych, tych wymagających specjalistycznego sprzętu. Dopuszczone będą także indywidualne konsultacje seminaryjne i formy praktyk zawodowych poza siedzibą uczelni - dodaje.
Zajęcia stacjonarne mają się odbywać w rygorze sanitarnym - sale będą wietrzone, a studenci mają zachowywać bezpieczny dystans.
Rynek pracy w Warszawie
Czy ma to skutki dla rynku pracy w stolicy? - Na razie mniejsza liczba studentów równoważy się z mniejszą liczbą ogłoszeń - mówi rzecznik agencji pracy Randstad Polska Mateusz Żydek. - Ofert pracy takich typowo dla studentów nie jest dużo. Po pierwsze dotychczas takim miejscem zatrudnienia była głównie gastronomia. Gastronomia mocno ograniczyła możliwości zatrudnienia nowych pracowników w najbliższym czasie. I to będzie pewnie trwało jeszcze przez jakiś czas. Drugim miejscem były punkty handlowe, także sieci handlowe - wyjaśnia.
Tu z pewnością problem pojawi się w kolejnych tygodniach, gdy rozpocznie się okres przedświąteczny. Według analityków Randstad, firmy będą musiały zachęcić potencjalnych pracowników, m.in. elastycznym czasem pracy, wyższą pensją i różnymi dodatkami.
Rynek nieruchomości
Większość uczelni będzie prowadzić naukę w internecie, a przez to wielu studentów nie pojawi się w Warszawie. Przez brak studentów i turystów, wolnych mieszkań w stolicy jest więcej niż chętnych na ich wynajem. Ci, którzy jednak przyjadą do stolicy, będą mieli w czym wybierać. Za tę samą lub nawet niższą cenę, będą mogli wynająć wyższy standard w lepszej lokalizacji.
- Ogłoszeń stale przybywa, lokatorów nie - mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse. - Jest bardzo duża podaż mieszkań, które nie znalazły jeszcze najemcy. Z drugiej strony mamy do czynienia z niższymi niż rok temu czynszami, nawet do 20 procent. Głównie mówimy o mieszkaniach położonych w dalszych rejonach Warszawy, np. w Ursusie, na Białołęce czy Targówku - wyjaśnia ekspert.
Standard podniósł się przez to, że portale ogłoszeniowe niemal zasypały mieszkania wcześniej przeznaczane na wynajem krótkoterminowy dla turystów.
Szacuje się, że sytuacja nie zmieni się przynajmniej do końca roku, a czynsze mogą jeszcze powędrować w dół o kilka procent. Wg analityków z Metrohouse, mieszkanie dwupokojowe w Śródmieściu można wynająć już za nieco ponad 2 tysiące złotych.
Kondycja psychiczna studentów
Nauka przez internet to duże obciążenie psychiki studenta - uważają eksperci. Psychiatrzy podkreślają, że to przede wszystkim stres dla studentów, którzy muszą m.in. zadbać o odpowiedni sprzęt do zajęć online i odnaleźć się w zamieszaniu spowodowanym pandemią. - Do tego ciągła niepewność, co będzie, i czy te studia mają w ogóle jakikolwiek sens - mówi nam psychoterapeuta Jakub Kielczyk.
Brak kontaktu z rówieśnikami i nauka z domu mogą z kolei prowadzić do zamknięcia się w sobie, może też dochodzić do częstszych konfliktów z rodzicami. Dlatego, jak przekonują terapeuci, szczególnie ważne są kontakty ze znajomymi poza internetem.
Praktyki i wymiany studenckie
Tylko jeden kraj - Holandia odwołała zimową wymianę studentów, powoli odwołuje też semestr letni. Pozostałe kraje decyzję pozostawiły samym studentom. O połowę mniejsza grupa niż przed rokiem pojawi się na Uniwersytecie Warszawskim. - W semestrze zimowym uczelnia przyjmie łącznie trzystu studentów na Erasmusa. Dwadzieścia osób z tej grupy będzie odbywać wymianę na odległość - mówi Olga Laska z UW.
W przypadku innych wymian studenckich jest podobnie, a decyzje będą podejmowane na bieżąco, w zależności od sytuacji epidemiologicznej. Bez zmian odbywać się będą za to praktyki studenckie.
Pod znakiem zapytania stanęły także wymiany studenckie w Mazowieckiej Uczelni Publicznej w Płocku.
- Na razie Erasmus jest kontynuowany, ale na jak długo - nie wiadomo. Zmieniamy plany na bieżąco – mówi rektor uczelni Maciej Słodki. - Środki na Erazmus uczelnia dostanie, natomiast w tym momencie w jakim stopniu będzie to realizowane, to chyba nikt nie jest w stanie powiedzieć. Z dnia na dzień zmieniają się przepisy, kraje, do których można latać, nie można, kraje, które obejmują kwarantanną. Czy faktycznie Erasmus będzie w takim stopniu realizowany, jak do tej pory? Niestety mam obawy, że przez jakiś czas będzie to trochę zawieszone i pewnie mniej aktywne, niż dotychczas - tłumaczy.
Radomski Uniwersytet Technologiczno – Humanistyczny nie rezygnuje z wyjazdów studentów w ramach Erasmusa, ale będą się one odbywać z uwzględnieniem wytycznych poszczególnych krajów i uczelni z którymi UTH ma podpisaną umowę.
Akademiki
Wysyp mieszkań na wynajem, puste akademiki. Część studentów - szczególnie zaocznych - mimo wszystko zdecyduje się na przyjazd do Warszawy. - Miejsc będzie jednak o połowę mniej niż dotychczas - mówi Olga Laska.
- W tym roku przygotowujemy głównie pokoje jednoosobowe. Jeżeli jednak zajdzie taka konieczność ze względu na liczbę chętnych, uczelnia może także udostępnić "dwójki" - dodaje.
Z dwóch tysięcy miejsc w akademikach Uniwersytetu Warszawskiego dostępnych ma być tysiąc. Już teraz zajętych jest 440 pokoi. W całej Warszawie jest ok. 12 tysięcy miejsc w akademikach. Średni koszt wynajmu pokoju w nich to 450 zł miesięcznie.
Jednoosobowe pokoje mają także studenci płockiej filii Politechniki Warszawskiej.
- Chcemy zapewnić studentom bezpieczeństwo - mówi prorektor politechniki prof. Renata Walczak. - My mamy ten komfort, że mamy bardzo dobry akademik. To jest duży akademik, duża liczba pokoi i każdy student, który zechce, ma zapewniony jednoosobowy pokój. Dla wszystkich chętnych miejsca są z zachowaniem reżimu sanitarnego - wyjaśnia.
Domy studenckie w Siedlcach również oferują pojedyncze pokoje. - Natomiast jeżeli dwie osoby wyrażą chęć, podpiszą oświadczenie, że chcą ze sobą mieszkać, to oczywiście nie będzie trudności. To może dotyczyć małżeństw, to może dotyczyć rodzeństwa, ale może też dotyczyć przyjaciół. Praktycznie z segmentu mogą korzystać maksymalnie cztery osoby - mówi prorektor ds. studiów Barbara Biesiada-Drzazga.
Uczelnia zapewnia, że jeśli będzie duże zainteresowanie studentów pierwszego roku - uruchomiony zostanie nieczynny akademik przy ulicy Bema.
W Radomiu natomiast jest o jedną trzecią mniej miejsc w akademikach. Uczelnia dopuściła do użytku tylko dwa z trzech domów studenta: Bliźniak i Wcześniak. To w sumie ok. 140 tu miejsc. W akademikach obowiązuje ścisły reżim sanitarny i zakaz odwiedzin.
Rynek pracy
Mniej studentów do pracy, ale też mniej ofert przez koronawirusa. - Studenci pracują głównie w gastronomii, a ta przez pandemię koronawirusa ograniczyła zatrudnienie - mówi RDC rzecznik agencji pracy Randstad, Mateusz Żydek. Wkrótce ma się to zmienić.
Skoro studentów jest i będzie mniej, to - zdaniem Mateusza Żydka - firmy będą prawdopodobnie musiały zawalczyć o pracowników. Mogą oferować różne dodatki, wyższą pensję i elastyczny system pracy.