Prąd wrócił do Wołomina, a strażacy zakończyli swoją akcję. Jan Sobków z Komendy Straży Pożarnej w Wołominie poinformował, że pożar został ugaszony.

— Nasze działania się zakończyły, napięcie dla Wołomina zostało włączone, więc już powinien być prąd. Pożar nie wyrządził żadnych szkód. Energetycy przywrócili zasilanie — podał Sobków. 

Służby energetyczne obecnie pracują nad ustaleniem przyczyny wybuchu pożaru.

Akcja straży pożarnej

Na stacji rozdzielczej w Wołominie wybuchł pożar. Jak relacjonuje Jan Sobków z Komendy Straży Pożarnej w Wołominie, na ulicy Duczkowskiej pracują zespoły Straży Pożarnej oraz Pogotowie Energetyczne.

— Tuż po godzinie 18:20 wpłynęło zgłoszenie o pożarze, na stacji rozdzielczej w Wołominie przy ulicy Duczkowskiej. Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów straży pożarnej, kierujący działaniem ratowniczym potwierdził pożar w zespole rozdzielczym izolatora, w napięciu 101 tysięcy woltów. Jednocześnie ze strażakami na miejsce dojechało pogotowie energetyczne. Razem podjęli działania — podaje Sobków.

— Na chwilę obecną, pożar nie jest ugaszony. Nie ma zagrożenia dla otoczenia, ale nie wolno tam podchodzić. Nasze działania polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Główne działania prowadzi pogotowie energetyczne, jako służba wiodąca. Czekamy na potwierdzenie stuprocentowe wyłączenia napięcia na tej rozdzielni. Wtedy dopiero będzie można podjąć działania gaśnicze — przekazuje.

Z powodu pożaru w Wołominie i okolicach zabrakło prądu. Grupa energetyczna pracuje nad jego pełnym przywróceniem.

Czytaj też: Groby ponad 600 Żydów będą zniszczone? Władze miasta uspokajają: nie ma takiego ryzyka