Prezydent Ukrainy: zatrzymano podejrzanego o zabójstwo byłej deputowanej Farion

  • 25.07.2024 22:58

  • Aktualizacja: 21:12 25.07.2024

Czwartek 25 lipca to 881. dzień wojny w Ukrainie. W mieście Dniepr zatrzymano podejrzanego o zabójstwo Iryny Farion, byłej deputowanej i byłej wykładowczyni Politechniki Lwowskiej - powiadomił w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 60-letnia Farion, znana z kontrowersyjnych wypowiedzi filolożka, została śmiertelnie postrzelona 19 lipca wieczorem przed swoim domem we Lwowie.

„Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko właśnie poinformował mnie o zatrzymaniu w Dnieprze podejrzanego o zabójstwo Iryny Farion. Operacja prowadząca do zatrzymania była bardzo trudna. W ciągu tych dni setki specjalistów z Narodowej Policji Ukrainy, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i innych służb pracowało nad rozwikłaniem morderstwa” - napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na Telegramie.

„18-latek został zatrzymany. Trwają niezbędne czynności dochodzeniowe i ekspertyzy. Poleciłem ministrowi spraw wewnętrznych przekazanie wszystkich szczegółów opinii publicznej” - dodał prezydent.

„Istnieją wystarczające dowody, aby twierdzić, że to zatrzymany strzelał do językoznawczyni. (...) Sprawdziliśmy każdy punkt na trasie strzelca i przeszukaliśmy około 100 hektarów lasu” - poinformował Kłymenko na Telegramie. 

„W końcu podejrzany został namierzony. Zidentyfikowaliśmy go. Jego zatrzymanie było już kwestią czasu; inteligentne kamery wychwyciły go wszędzie.(...) 18-letni mieszkaniec Dniepru, przygotowując się do zbrodni, wynajął co najmniej trzy mieszkania we Lwowie” - przekazał szef MSW.

Kłymenko oświadczył, że podejrzany przebywa w areszcie, a śledztwo skłania się ku wersji, że 18-latek był tylko sprawcą morderstwa.

Wcześniej Zełenski przekazał, że ukraińskie służby badają wszystkie możliwe wersje zabójstwa Farion, również związane z Rosją.

Była parlamentarzystka, znana przede wszystkim z głośnych kampanii w obronie języka ukraińskiego, była związana ze skrajnie prawicową partią Swoboda. Do Rady Najwyższej Ukrainy została wybrana w 2012 roku. Rozgłos zdobyła radykalnymi kampaniami promującymi język ukraiński i dyskredytującymi urzędników państwowych, mówiących po rosyjsku.

Strzelanina w jednostce wojskowej

W obwodzie charkowskim na Ukrainie w jednej z jednostek wojskowych doszło w środę do strzelaniny, w wyniku której zginęło trzech żołnierzy, a czterech zostało ciężko rannych - poinformowało dowództwo stacjonującej w regionie dywizji.

„Dzisiaj w obwodzie charkowskim w jednej z jednostek wojskowi użyli wobec siebie broni palnej. Powodem były relacje osobiste. W wyniku strzelaniny zginęło trzech żołnierzy, a czterech zostało rannych” – napisano w komunikacie.

Ranni żołnierze zostali przewiezieni do szpitala, ich stan jest poważny.

Zmasowany atak dronów

Obrona powietrzna Ukrainy częściowo odparła zmasowany atak rosyjskich dronów, strącając 25 z 38 maszyn. Trzy bezzałogowce wleciały na terytorium Rumunii – powiadomiły w czwartek rano ukraińskie wojska powietrzne.

„Ostatniej nocy wróg użył 38 bezzałogowych samolotów szturmowych Shahed-131/136, atakując ukraińską infrastrukturę na kilku obszarach, w tym na południu obwodu odeskiego i w środkowej Ukrainie” – przekazał dowódca Sił Powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk.

Rosyjskie drony wystartowały z przylądka Czauda na okupowanym Krymie oraz z Primorsko-Achtarska na terytorium Rosji.

„Atak powietrzny został odparty przez rakiety przeciwlotnicze i jednostki walki elektronicznej Sił Powietrznych, a także mobilne grupy ogniowe Sił Obronnych Ukrainy. W wyniku walk powietrznych zestrzelono 25 bezzałogowych samolotów szturmowych. Kolejne trzy Shahedy zostały utracone po przekroczeniu granicy państwowej z Rumunią” – napisał Ołeszczuk na Telegramie. 

Jednym z celów ataków było miasto Izmaił w obwodzie odeskim na południu Ukrainy. Odłamki zestrzelonego drona spadły tam na prywatny dom i raniły dwoje ludzi. Uszkodzony został także budynek administracyjny, w którym wybuchł pożar – podały lokalne władze.

O zmasowanym ataku dronów poinformowały także władze obwodu żytomierskiego w północnej części Ukrainy. Odłamki uszkodziły około 10 domów i obiekt infrastruktury. W wyniku ataku ludzie nie ucierpieli.

Czytaj też: Rosyjski ostrzał rakietowy w obwodzie charkowskim. Nie żyją trzy osoby

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: