Rosyjski atak na Dniepr. Pięć osób nie żyje, kilkadziesiąt rannych

  • 03.07.2024 22:52

  • Aktualizacja: 21:43 03.07.2024

Środa 3 lipca to 859. dzień wojny w Ukrainie. Liczba zabitych w rosyjskim ataku na miasto Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie wzrosła do pięciu, ranne zostały 34 osoby – poinformował w środę prezydent Wołodymyr Zełenski, ponownie apelując do świata o dostawy systemów obronnych.

„Dniepr. Znowu terrorystyczne ataki na nasze miasto. Obecnie wiadomo o pięciu zabitych. Wyrazy współczucia dla ich rodzin i bliskich. Trzydzieści cztery osoby zostały ranne, wśród nich jest dziecko” – napisał na Telegramie. 

Szef państwa zapewnił, że wszyscy poszkodowani otrzymali pomoc, a w usuwanie następstw ataku zaangażowane są wszystkie właściwe służby.

„Tylko dwie rzeczy mogą powstrzymać ten rosyjski terror - nowoczesne systemy obrony powietrznej i (większy - PAP) zasięg naszej broni. Świat może ochronić życie, ale wymaga to zdecydowania przywódców. Zdecydowania, które może i musi sprawić, że ochrona przed terrorem znów stanie się normą” – podkreślił Zełenski.

Atak na Dniepr

Do ataku na Dniepr doszło w godzinach porannych. Szef dniepropietrowskiej wojskowej administracji obwodowej Serhij Łysak informował wtedy, że do uderzenia na miasto siły rosyjskie zastosowały rakiety i drony.

„Zginęły trzy osoby. Wstępnie 18 osób zostało rannych. Wśród nich jest 14-letnia dziewczynka” – donosił wówczas na Telegramie. 

Szef władz obwodowych poinformował, że w wyniku ataku doszło do kilku pożarów. Zniszczeniu uległy także budynki, część mieszkańców ewakuowano – przekazał Łysak w dołączonym do wpisu nagraniu wideo.

Rosjanie stracili ponad 110 jeńców ukraińskich

Ponad 110 żołnierzy ukraińskich zostało straconych po tym, jak poddali się – powiadomiło w środę biuro prokuratora generalnego Ukrainy. Tortury jeńców mają charakter systemowy – oświadczył przedstawiciel tej instytucji Jurij Biełousow.

Jak podał w wywiadzie dla agencji Ukrinform Jurij Biełousow, szef departamentu ds. przeciwdziałania zbrodniom popełnionym w trakcie konfliktu zbrojnego w Biurze Prokuratora Generalnego Ukrainy, chodzi m.in. o jeńców, którzy przebywali w obozie w Ołeniwce i w innych miejscach. 62 przypadki dotyczą zabójstw podczas oddania się do niewoli. W związku z nimi toczy się 28 postępowań karnych.

Biełousow wskazał także, że stosowanie tortur w miejscach przetrzymywania jeńców „staje się systemowe i świadczy o tym, że jest to nieodłączny element rosyjskiej polityki”.

Obecnie na Ukrainie karę za przestępstwa popełnione w czasie działań zbrojnych odbywa 17 Rosjan. Biełousow podkreślił, że osoby podejrzane o zabójstwa, przemoc seksualną i tortury nie są dopuszczane do wymian jeńców.

Czytaj też: W Ukrainie ponad 3 tys. skazanych przystąpiło do służby wojskowej

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: