Ponad 100 tysięcy mieszkańców Warszawy dotkniętych nadmiernych hałasem

  • 25.07.2024 19:31

  • Aktualizacja: 07:51 26.07.2024

Nadmiernym hałasem dotkniętych jest ponad sto tysięcy mieszkańców Warszawy. Do tego, aby w stolicy było ciszej, ma się przyczynić nowy program. Nakłada on konkretne rozwiązania jak np. budowa ekranów akustycznych czy nałożenie cichszej warstwy bitumicznej. Podstawowym źródłem hałasu w regionie są samochody na drogach krajowych. Mieszkańcy zwracają uwagę przede wszystkim na obwodnicę południową Warszawy.

Ponad 100 tysięcy mieszkańców Warszawy jest dotkniętych nadmiernych hałasem. O zmniejszenie natężenia hałasu pochodzącego od aut apelują od dawna mieszkańcy ulicy Czernikowskiej czy Gierdziejewskiego w Ursusie.

Jak zapewniał Marcin Podgórski z urzędu marszałkowskiego, przyjęty niedawno nowy program ochrony przed hałasem przyczyni się do tego, że w stolicy będzie ciszej.

— Każdy przepis wiąże wymienione tam instytucje do tego, żeby zastosowali się do tych rozwiązań. Tam, gdzie są wymienione bardzo konkretne działania, to one są absolutnie do wdrożenia. My będziemy rozliczać zarządzających drogami, żeby te działania były wdrożone — mówił Podgórski.

Program nakłada konkretne rozwiązania jak np. budowa ekranów akustycznych czy nałożenie cichszej warstwy bitumicznej.

 Jeżeli to jest droga krajowa, to prawdopodobnie marszałek będzie władny do tego, żeby wydać decyzję przymuszającą zarządzającego drogą do obniżenia poziomu hałasu. Natomiast nie zrobimy tego, dopóki nie będziemy mieli informacji o przekroczeniu tych norm. W związku z tym należy tam dokonać pomiarów — dodał Podgórski.

Przez stolicę przebiega 5 dróg ekspresowych, 2 drogi krajowe oraz 10 dróg wojewódzkich. 

Długość dróg o średnim natężeniu ruchu powyżej 1000 pojazdów na terenie miasta wynosi prawie 6 tysięcy kilometrów.

Ciszej na Mazowszu?

Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik mówił w zeszły czwartek o nowych działaniach związanych z ochroną środowiska przed hałasem. Zapowiedział budowę ekranów akustycznych czy rozwój systemów monitorującego hałas.

Rozwiązania dotyczą nie tylko dróg, kolei czy lotnisk, ale także miast powyżej 100 tys. mieszkańców, czyli Warszawy, Radomia, Siedlec i Płocka.

Jak wskazał Marcin Podgórski z urzędu marszałkowskiego, jest szereg propozycji dla konkretnych źródeł hałasu.

— Tam, gdzie mówimy o drogach, to wskazujemy albo ekrany akustyczne, albo cichą nawierzchnię, albo spowolnienie czy też uspokojenie ruchu. Jeżeli chodzi o hałas lotniczy, to mamy propozycje związane z rozszerzeniem monitoringu i rozszerzeniem tzw. systemu Quad Account na lotnisku Chopina, dzięki któremu możliwe jest sterowanie ruchem uwzględniając certyfikaty hałasowe poszczególnych statków powietrznych — wyjaśnił.
 
   

— Musi wzrastać świadomość społeczna — wskazał Marszałek Adam Struzik. — Nie da się tego zrobić, tak powiem, metodą tylko nakazową. Powinniśmy mieć takie poczucie odpowiedzialności, że nie zdejmujemy tłumików z naszych motocykli czy samochodów i nie robimy hałasu, który nam sprawia przyjemność, a innym wszystkim psuje zdrowie. To są działania czasami banalne — mówił.

   

Podstawowym źródłem hałasu na Mazowszu są samochody na drogach krajowych. Mieszkańcy zwracają uwagę przede wszystkim na obwodnicę południową Warszawy. Działania urzędu marszałkowskiego w tym zakresie określa nie tylko nowo przyjęty program, ale reguluje je też art. 362 Prawa ochrony środowiska, który pozwala na nałożenie na zarządzającego źródłem hałasu obowiązku dostosowania się do norm.

Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że hałas jest drugim, po smogu, największym zagrożeniem środowiskowym dla zdrowia. Jest przyczyną bólu głowy, zaburzeń koncentracji i snu. Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA "Hałas w Europie 2020") – odpowiada także za 12 tys. przedwczesnych zgonów rocznie w krajach Unii Europejskiej.

Czytaj też: Bez graffiti i bezpieczniej. Po interwencji Polskiego Radia RDC będą zmiany w tunelu PKP Gocławek

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/DJ