„Są w Warszawie miejsca, do których nie dociera sygnał alarmowy”. Pierwsze wnioski po testach

  • 09.10.2024 19:14

  • Aktualizacja: 21:03 09.10.2024

Niewątpliwie jest kłopot, z którym trzeba będzie się zmierzyć, jeżeli chodzi o nowoczesne budynki – dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa przekazał pierwsze wnioski po dzisiejszym teście syren alarmowych. Celem ćwiczenia było m.in. sprawdzenie sprawności działania systemów i zbadanie skuteczności poszczególnych kanałów w dotarciu do mieszkańców.

Dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal przekazał w Polskim Radiu RDC pierwsze wnioski po dzisiejszym teście syren alarmowych.

O godz. 11:00 w całej Warszawie rozległ się dźwięk syren alarmowych. Wyły przez trzy minuty. To element ćwiczeń w ramach Warszawskiego Tygodnia Bezpieczeństwa. O godz. 12.00 syreny trzyminutowym dźwiękiem poinformowały o odwołaniu alarmu.

 Niewątpliwie jest kłopot, z którym trzeba będzie się zmierzyć, jeżeli chodzi o nowoczesne budynki, jakimi są biurowce, gdzie ta słyszalność sygnału jest słaba. Przy oknie słychać syreny, ale już w głębi pomieszczeń słyszalność jest znacznie gorsza bądź nie ma jej w ogóle – powiedział Misztal.

Do urzędu wpłynęło już ponad 1500 zgłoszeń dotyczących działania syren alarmowych.

– Będziemy analizowali, które to dzielnice. W trakcie alarmu w różnych miejscach znajdowały się patrole policji z pracownikami delegatur, straży miejskiej i również od nich oczekujemy na spływ informacji, który oczywiście poddamy analizie – dodał Misztal.

Swoje uwagi dotyczące sygnału można przekazywać przez portal Warszawa 19 115. W stolicy jest zainstalowanych ponad 400 syren alarmowych rozmieszczonych w całym mieście.

Test odbył się w ramach Warszawskiego Tygodnia Bezpieczeństwa będącego częścią programu Warszawa Chroni.

Czytaj też: Krawężniki na Wybrzeżu Gdańskim do remontu. Utrudnienia w ruchu na Wisłostradzie

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PA