Straż Sąsiedzka pilnuje bezpieczeństwa na osiedlu Las w Wawrze.

- Wzorujemy się na zagranicznych Neighborhood Watch, które działają zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Wielkiej Brytanii - mówi jeden z inicjatorów Łukasz Osiecki. - Na tej bazie zaimplementowaliśmy część rozwiązań, które mogą być wykorzystywane u nas lokalnie w Polsce. Dostosowane do naszych warunków prawnych. Działa w taki sposób, że organizujemy zebrania, spotkania, na które zapraszamy nowych członków i dyskutujemy na temat naszych obserwacji, spostrzeżeń i dalszych kroków, które chcemy podjąć - tłumaczy.
   

- Prowadzimy przede wszystkim patrole na terenie osiedla - dodaje Osiecki. - Realizujemy patrole zarówno zmotoryzowane, czyli jeździmy za pomocą samochodów naszych prywatnych, monitorujemy teren osiedla, te miejsca, które są najbardziej newralgiczne, które oceniamy,  że mają największe prawdopodobieństwo, że mogą stać się przedmiotem ataku. I tutaj mówimy zarówno o wejściu do mieszkania, segmentu, jak i tak samo o próbie kradzieży samochodów czy innego rodzaju własności - wskazuje.

Pomoc dzielnicy

- Osiedle zostało oznakowane tablicami informacyjnymi - mówi. - Dzięki uprzejmości burmistrza oraz osób z dzielnicy, które nie tylko dały nam tablice informacyjne, ale także sprzęt promocyjny w postaci kamizelek odblaskowych, żeby było wiadomo, że to jesteśmy my. Również sprzętu w postaci apteczek i latarek, żebyśmy mogli w bezpieczny sposób penetrować osiedle - zaznacza.

   
Taka formacja może poprawić bezpieczeństwo - przyznaje większość okolicznych mieszkańców.
 
   
Aktualnie formację tworzy około 30 mieszkańców i stale dołączają nowi. Zgłosić się do niej można np. przez profil na Facebooku Straży Sąsiedzkiej Osiedla Las.

Czytaj też: Prawie cztery razy więcej dziur w stołecznych drogach. „Tak źle jeszcze nie było”