Jak mówi przedstawiciel Społecznego Komitetu Ochrony Falent Wojciech Rogowski, walka toczy się o bardzo bogaty ekosystem.

- Rezerwat jest miejscem żerowania, miejscem lęgowym kilkudziesięciu gatunków ptaków. Niektóre naprawdę cenne i rzadkie. Był tutaj nawet ostatnio pelikan - wyjaśnia.

   
Sporny teren ma też wartość historyczną. To tutaj odbyła się między innymi bitwa pod Raszynem.

- Dzisiaj ten teren jest enklawą przyrodniczą południowych przedmieść Warszawy - zaznacza Rogowski. - W Falentach mamy obecnie budowę kilku tysięcy nowych mieszkań. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby być pewnym, że w ciągu kilkudzisięciu lat ten piękny obszar przyrodniczy będzie po prostu jednym obszarem w promieniu wielu kilometrów takiej żywej przyrody. Miejscem spacerów, miejscem odetchnięcia, spotkania z przyrodą, jakimś momentem samotności - mówi.

Komitet domaga się okrągłego stołu w sprawie sprzedaży działki. Rada Gminy przygotowała uchwałę - apel, by Instytut Technologiczno-Przyrodniczy zrzekł się prawa użytkowania wieczystego tego terenu. Rada ma zająć się tematem na sesji 23 lutego.

Instytut Technologiczno-Przyrodniczy nie chciał z nami rozmawiać.

Czytaj też: Ratusz wytnie 90 drzew na Saskiej Kępie. Mieszkańcy zaniepokojeni