Raport w sprawie oczyszczalni Czajka. Najważniejsze wnioski po kontroli NIK

  • 13.09.2022 12:54

  • Aktualizacja: 21:11 26.09.2022

Gorsza jakość materiałów, odbiory fikcyjnych prac i brak odpowiedniego nadzoru – Najwyższa Izba Kontroli prezentuje w Sejmie wyniki kontroli dotyczące awarii w oczyszczalni Czajka w Warszawie.

Według inspektorów Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nierzetelnie monitorowało inwestycję pod kątem jej zgodności z przepisami prawa budowlanego. Przez to nie wykryto, że odebrano część fikcyjnych prac, a wykonawca wprowadził kilka zmian – oszczędności względem tego, co było w projekcie, np. użył gorszej jakości materiałów za nawet pięciokrotnie niższe ceny.

To z kolei, według biegłych powołanych przez NIK, mogło być powodem pierwszej z awarii. Na usunięcie tej i kolejnej usterki zaś wydano w sumie 220 mln zł.

Kontrolerzy zarzucają nierzetelny nadzór nad inwestycją nie tylko pracownikom MPWiK, ale także stołecznemu ratuszowi. Władze Warszawy miały nie wykorzystać wszystkich swoich uprawnień do tego, by skutecznie nadzorować budowę kolektorów i w efekcie zapobiec awariom.

Stanowisko MPWiK

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji z kolei już wcześniej zawiadomiło śledczych w sprawie działań biegłych Najwyższej Izby Kontroli. Według urzędników raport pokontrolny NIK „zawiera szereg niewiarygodnych stwierdzeń i wniosków”. Jak mówi rzecznik MPWiK Marek Smółka, spółka zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez niektórych biegłych NIK przestępstwa polegającego na sporządzeniu fałszywej opinii.

Stołeczna spółka powtarza, że izba miała w ogóle nie wzięła pod uwagę obrony MPWiK. Jej zdaniem NIK powinna albo uwzględnić zastrzeżenia MPWiK, albo na nowo otworzyć postępowanie, aby sprawę wyjaśnić.

Do pierwszej z usterek układu przesyłającego ścieki do oczyszczalni Czajka doszło w sierpniu 2019 roku, do drugiej niemal równo rok później.

Czytaj też: Warszawa. NIK przedstawiła raport ws. awarii oczyszczalni „Czajka”

Źródło:

RDC

Autor:

PA

Kategorie: