Wiadomości
Udostępnij:
Rolnicy okupują Sejm. Marszałek spotkał się z przedstawicielami Związku Rolniczego „Orka”
-
09.05.2024 20:48
-
Aktualizacja: 21:07 09.05.2024
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w czwartek wieczorem spotkał się z rolnikami ze Związku Rolniczego „Orka”, którzy nie chcą opuścić Sejmu dopóki nie spotka się z nimi premier Donald Tusk. Hołownia przyznał też, że rozmawiał z posłami, którzy umożliwili protestującym wejście do gmachu.
Marszałek Sejmu zapowiedział spotkanie z rolnikami ze Związku Rolniczego Orka na konferencji prasowej. Jak dodał, zobaczy, czy jest w stanie w jakiś sposób pomóc tej grupie.
Do Sejmu rolnicy weszli na przepustki Konfederacji i PiS. Hołownia mówił, że prosił posłów PiS i Konfederacji, aby przekonali rolników z grupy Orka, że pozostawanie w Sejmie na noc, czy stosowanie protestów okupacyjnych nie powinno mieć miejsca w czasach, kiedy bezpieczeństwo nie tylko tego budynku, ale też Polski powinno być naszym priorytetem.
— Poprosiłem ministra rolnictwa, aby spotkał się z nimi. Z tego, co wiem minister Czesław Siekierski zaprosił ich na jutro do ministerstwa rolnictwa — powiedział marszałek.
Marszałek był pytany także o spotkanie z posłami, którzy umożliwili protestującym wejście do Sejmu.
— Przyszedł poseł Marek Suski, reprezentując większą grupę, Ryszard Bartosik, Woźniak, Roman Fritz — powiedział. Dodał, że z posłem Robertem Telusem rozmawiał wcześniej.
Rozmowa w trudnych okolicznościach
— To była rozmowa w trudnych okolicznościach — przyznał marszałek, ale jak stwierdził „na koniec spotkania wszyscy rozumieli, co do siebie mówią”.
— Naruszenie porządku, Regulaminu Sejmu to nie jest zachowanie, które będziemy tolerować u kogokolwiek. Dotyczy to także posłów — mówił Hołownia. — Musimy dbać o bezpieczeństwo i porządek w tym budynku, bo czasy są trudne — tłumaczył.
Hołownia kilka razy podkreślał, że wszyscy parlamentarzyści są odpowiedzialni za bezpieczeństwo w gmachu, a to, że zaprosiło się „dorosłe osoby, które same odpowiadają za swoje zachowanie” lub, że „zaproszenie w imieniu posła wystosował klub”, nie jest dobrą wymówką.
Protest rolników w Sejmie
Grupa 11 rolników ze Związku Rolniczego „Orka” rozpoczęła w czwartek po południu protest w Sejmie. Jeden z przedstawicieli protestujących Mariusz Borowiak mówił mediom, że rolnicy nie opuszczą Sejmu, dopóki nie spotka się z nimi premier Donald Tusk.
— Przyjechaliśmy tutaj. I dzisiaj chcielibyśmy zaprotestować przeciwko „Zielonemu Ładowi”, przeciwko otwarciu granicy na produkty płynące do kraju z Ukrainy. Chcielibyśmy, aby w końcu ktoś potraktował nas rolników bardzo poważnie — powiedział dziennikarzom Borowiak.
— Chcielibyśmy zostać tutaj. Chcielibyśmy prosić pana marszałka (Szymona) Hołownię o to, aby umożliwił nam pozostanie tutaj i w legalny sposób protestować. Bronić swojej racji, bronić swojego rolnictwa — powiedział.
Podkreślił, że rolnicy nie chcą upolityczniać swojego protestu, prośbę o zaproszenie wysłali do posłów wszystkich klubów.
Czytaj też: Jutro w Warszawie protest rolników. „Spodziewamy się większej liczby uczestników niż w marcu”
Źródło:
Autor:
RDC /DJ