Działka na Brzeskiej została sprzedana za 16 mln zł. O teren znajdujący się między dwiema starymi kamienicami walczyło 17 licytujących. W końcu kupił ją jeden z deweloperów.

Jak mówi radny z Pragi Północ Krzysztof Michalski, to okolica owiana złą sławą, jednak bardzo atrakcyjna ze względu na lokalizację.

– Brzeska wciąż niestety wygląda, jak wygląda, straszy pustostanami, handlem narkotykami, ale jest to jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów inwestycyjnych na Pradze. Obszar położony między dwiema stacjami metra. W pobliżu jest Centrum Praskie Koneser, także jest to bardzo, bardzo atrakcyjne miejsce – mówi.

Ostateczny kształt nowej zabudowy powinien wpasować się w zabytkowe otoczenie.

– Cena metra kwadratowego mieszkania w tym miejscu będzie wysoka, więc będą to na pewno takie apartamenty w kategorii premium. Jak będzie wyglądała elewacja, jakie materiały mogą być tam zastosowane, to na pewno duże znaczenie będzie tutaj miało zdanie konserwatora zabytków.
Myślę, że może powstać ciekawy budynek, który na pewno ożywi tę część ulicy – dodaje Michalski.

Plan miejscowy przewiduje tam budynek o maksymalnej wysokości 27 metrów.

Ze sprzedaży działki około 70 proc. kwoty trafi do budżetu dzielnicy, a 30 proc. na konto miasta.

Czytaj też: „Nikt nie chce siedzieć w pyle i huku”. Obawy w związku z przebudową Okrzei