Dla mieszkańców absurd, dla ZDM plan wykonany. Oznakowania dla niewidomych na Bielanach „prowadzą na płot”

  • 28.03.2023 08:27

  • Aktualizacja: 13:47 28.03.2023

Finał w krzakach lub na płocie – tak może się skończyć spacer po ścieżkach na Bielanach w Warszawie. Jak sprawdził nasz reporter, oznakowania dla niewidomych, czyli tzw. ścieżki prowadzące, kończą się m.in. na płocie. Tak wygląda infrastruktura na nowo wybudowanych chodnikach przy ul. Perzyńskiego. Mieszkańcy są tym zdziwieni, ale inwestor tłumaczy, że wszystko jest zgodnie z planem.

Spacerowicze na Bielanach są zaniepokojeni, że specjalne listwy na Perzyńskiego kończą swój bieg nagle, np. przy krawężniku i krzakach.

Z kolei Zarząd Dróg Miejskich wyjaśnia, że projekt jest poprawnie wykonany, a ścieżka prowadząca ma być sygnałem dla idących z ulic poprzecznych do Perzyńskiego - tłumaczy rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, Jakub Dybalski.

– Idąc na przykład wzdłuż Staffa czy Nałkowskiej, takie osoby trafiają na pas, który prowadzi na środek zebry. Dzięki temu wiedzą dokładnie, w którym miejscu jest przejście dla pieszych, co jest bardzo ważne, ponieważ tuż obok są przejazdy rowerowe. Z drugiej strony pas prowadzący kieruje do zewnętrznej krawędzi chodnika – mówi rzecznik ZDM Jakub Dybalski.

I to właśnie zewnętrzna krawędź ma być punktem orientacyjnym dla osób niewidomych w tym miejscu.

Jak tłumaczy ZDM, ścieżki prowadzące na całych długościach chodnika stosuje się dopiero przy szerokości około 4 metrów.

Inwestycja w ciągu ulic Rudnickiego–Perzyńskiego–Podczaszyńskiego ma się zakończyć w maju tego roku.

Czytaj też: Stare jabłonie na Bielanach wycięte. W ich miejsce powstanie parking dla 11 aut

Źródło:

RDC

Autor:

Adrian Pieczka/PG

Kategorie: