Wiadomości
Udostępnij:
Skwer na Żoliborzu z imieniem Andrzeja Wajdy
-
18.10.2022 22:51
-
Aktualizacja: 22:53 18.10.2022
Skwer u zbiegu ulic Czarnieckiego i Hauke-Bosaka nosi teraz imię Andrzeja Wajdy. To miejsce niedaleko domu, gdzie wiele lat mieszkał wybitny reżyser. We wtorek uroczyście odsłonięto tabliczkę z nazwą skweru.
Na uroczystości spotkali się przyjaciele i rodzina Andrzeja Wajdy, a także inicjatorzy uczczenia jego pamięci.
– Pana filmy pielęgnowały romantyczne wzorce, w czasach kiedy racjonalizm podpowiadał, że ZSRR będzie trwał wiecznie, a Polska na zawsze pozostanie krajem satelickim. Bez tego romantyzmu nie byłoby „Solidarności”, nie byłoby roku 1989 i nie byłoby polskiej wolności. Nie byłoby nas tutaj – powiedziała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
– Wybór miejsca na upamiętnienie Andrzeja Wajdy nie jest przypadkowy. Pan Andrzej przez wiele lat mieszkał nieopodal, pracował, po tych uliczkach spacerowali wraz z nim bohaterowie „Z biegiem lat, z biegiem dni„, „Ziemi Obiecanej” albo „Dantona”. zanim stali się postaciami z filmów i seriali – dodała.
Jedną z inicjatorek uhonorowania pamięci reżysera była aktorka i radna Anna Nehrebecka-Byczewska. Przewodnicząca Komisji ds. nazewnictwa miejskiego Rady Warszawy dzisiaj odczytała także list od żony Krystyny Zachwatowicz-Wajdowej.
„Jestem bardzo wdzięczna za upamiętnienie Andrzeja Wajdy skwerem Jego imienia – tak blisko domu, w którym mieszkał czterdzieści trzy lata swego życia. Domu, w którym przeżyłam z nim najważniejsze i najszczęśliwsze lata mojego życia. Wybaczcie moją nieobecność, ale nie jestem w stanie wracać do tych miejsc, tak teraz dla mnie bolesnych. Mam nadzieję, że ten skwer będzie miejscem pamięci o Nim” – napisała Krystyna Zachwatowicz-Wajda.
Hołd dla wielkiego reżysera
– Warto, żeby i mieszkańcy, i przechodnie byli konfrontowani z pamięcią o nim, żeby bawiły się tu dzieci, przychodziły psy, siedziały starsze panie i starsi panowie, ale też liczę na to, że zatrzyma się młody człowiek i zada pytanie co to jest? – powiedziała Agnieszka Holland. – Andrzej jest nieustannie obecny, cokolwiek robię, czytam, oglądam, przejmuję się zdarzeniami politycznymi, światem… pytam: a co Andrzej by na to powiedział – dodała. – Mamy ogromny obowiązek jako obywatele i twórcy, artyści, jesteśmy odpowiedzialni za świat, w którym żyjemy i za ludzi, którzy przychodzą oglądać nasze filmy – podkreśliła.
– Szacunek dla świata i dla ludzi był najważniejszą cechą Andrzeja, tego nas nauczył, to nam starał przekazać. Skwer to wspaniała inicjatywa, bo sprzyja podtrzymaniu pamięci w pędzącym świecie. Może jakiś młody człowiek odnajdzie w Google, kim był Andrzej Wajda, obejrzy jego filmy, zobaczy jaki świat stworzył – powiedział z kolei reżyser i producent Michał Kwieciński.
Andrzej Wajda zmarł w Warszawie 9 października 2016. We wtorek reżysera wspominali inni artyści, m.in. Daniel Olbrychski, Radosław Piwowarski i Janusz Zaorski. Na uroczystości obecna była jego córka Karolina, Krystyna Janda, Olgierd Łukaszewicz, Janusz Gajos, Joanna Szczepkowska, burmistrzowie warszawskich dzielnic i radni.
Czytaj też: Ile schronów jest w stolicy? Ratusz zrobił przegląd, ale nie potrafi wskazać liczby obiektów
Źródło:
Autor:
RDC /FP/PA
Kategorie: