Zemsta za „niekorzystne zeznania”. Wywieźli 18-latkę do lasu i kazali jej kopać grób

  • 06.06.2024 09:51

  • Aktualizacja: 12:15 06.06.2024

Siłą wciągnęli 18-latkę do auta, wywieźli do lasu i kazali kopać jej grób — funkcjonariusze policji zatrzymali 34-latka i jego 46-letnią partnerkę. Para usłyszała cztery zarzuty karne, a sąd na wniosek prokuratora podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu. — To, co zrobili, miało być zemstą za „niekorzystne zeznania” obciążające 46-latkę — mówi Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji.

Wywieźli 18-latkę do lasu i kazali jej kopać grób. 34-latek i jego 46-letnia partnerka z zarzutami i aresztami.

Zaczęło się od tego, że 18 maja funkcjonariusze otrzymali bardzo niepokojące zgłoszenie — młoda kobieta została siłą wciągnięta do czerwonego seata. Z piskiem opon ruszył z jednej z konstancińskich ulic i odjechał w kierunku Góry Kalwarii.

Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji przekazuje, że informacji było niewiele, ale jedno było pewne — czyjeś życie było zagrożone. 

Kobieta szybko została odnaleziona. 18-latka wyjaśniła, że za całym procederem stoi 34-latek oraz jego 46-letnia partnerka, których zna osobiście, a to, co zrobili, miało być zemstą za niekorzystne zeznania obciążające 46-latkę. Okazało się, że 18-latka nie tylko została siłą wciągnięta do auta, ale również wywieziona do lasu, w którym na oczach pary miała kopać dla siebie grób — mówi Gąsowska.

Para szybko została zatrzymana. Na jaw wyszło, że 34-latek oraz 46-latka odpowiedzialni są również za grożenie innej 39-letniej kobiecie, a także kradzież 11-miesięcznego psa należącego do jeszcze innej kobiety, który szczęśliwie został odzyskany.

Kobieta i mężczyzna usłyszeli aż cztery zarzuty karne, które dotyczyły gróźb karalnych, kradzieży psa oraz pozbawienia wolności 18-latki. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanych trzymiesięczny areszt. 

Czytaj też: Dwóch nastolatków z Niemiec w kradzionym aucie zderzyło się z wozem strażackim

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Cyryl Skiba/DJ