„To cmentarz, a nie wybieg dla psów”. Problem z nieogrodzoną częścią nekropolii

  • 23.06.2023 06:24

  • Aktualizacja: 09:54 23.06.2023

Zarząd Cmentarza Żydowskiego na Bródnie skarży się na osoby spacerujące z psami i amatorów picia „pod chmurką”, którzy nieogrodzony teren nekropolii wybierają na miejsce spotkań. Tymczasem jest tam pochowanych kilka tysięcy osób. Właścicielem działki jest stołeczny ratusz.

Na nieogrodzonym terenie Cmentarza Żydowskiego jedni spacerują z psami, inni piją alkohol. Ten fragment działki należy do Warszawy, a właściciel nekropolii uważa, że ratusz nie dba o ten teren.

– Miasto nie zabezpiecza tego w należyty sposób, mimo iż otrzymało wytyczne od konserwatora wojewódzkiego, to nie zrealizowało ich w pełni. W tym miejscu potrzeba ogrodzenia, które uniemożliwiłoby ludziom wchodzenie na ten teren i wyprowadzania psów na ludzkie szczątki – podkreśla Remigiusz Sosnowski.

Zapytaliśmy straż miejską o liczbę interwencji w rejonie cmentarza.

 Od 1 kwietnia interwencje podejmowane w rejonie cmentarza dotyczyły zakłócania ładu i porządku publicznego. Funkcjonariusze podejmujący te interwencje pouczyli trzy osoby za spożywanie alkoholu – podaje Sławomir Smyk z Referatu Prasowego Straży Miejskiej.

Cmentarz Żydowski na Bródnie powstał w 1780 roku. Do 1940 pochowano to około 250 tysięcy osób.

Czytaj też: Mieszkańcy zbudowali pływające wyspy, by pomóc małym kaczkom w Parku Bródnowskim

Źródło:

RDC

Autor:

Przemysław Paczkowski/PA