Premier Słowacji został postrzelony. Kim jest zamachowiec? [NAGRANIE]

  • 15.05.2024 15:17

  • Aktualizacja: 06:28 16.05.2024

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony w środę w miejscowości Handlova na zachodzie kraju, gdzie odbywało się wyjazdowe posiedzenie rządu. Rannego przewieziono do szpitala. Premier Robert Fico "nie jest w tym momencie w sytuacji zagrażającej życiu" - powiedział w środę w wywiadzie dla BBC wicepremier Słowacji Tomas Taraba. Podejrzany sprawca zamachu na premiera został zatrzymany.

Premier Słowacji Robert Fico postrzelony po wyjazdowym posiedzeniu rządu w miejscowości Handlova. Jak podają słowackie media, podejrzany sprawca postrzelenia szefa rządu został ujęty.

„Stan postrzelonego premiera zagraża jego życiu i jest zbyt poważny, by przewieźć go do stolicy. Zabrano go śmigłowcem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy” – poinformował słowacki rząd w komunikacie.

Premier Robert Fico "nie jest w tym momencie w sytuacji zagrażającej życiu" - powiedział natomiast w środę w wywiadzie dla BBC wicepremier Słowacji Tomas Taraba.

"Byłem w szoku, ale na szczęście z tego co wiem, operacja przebiegła dobrze i sądzę, że ostatecznie on przeżyje" - powiedział Taraba. "On nie jest w tym momencie w sytuacji zagrażającej życiu" - dodał.

Atak przed Domem Kultury

Według relacji świadków Fico wyszedł przed Dom Kultury, gdzie odbywało się posiedzenie rządu, i witał się z ludźmi, gdy padło kilka strzałów. Funkcjonariusze ochrony podnieśli premiera z ziemi i przenieśli go do samochodu, którym odjechali wraz z politykiem do szpitala.

Policja otoczyła kordonem okolicę, a Dom Kultury został ewakuowany. O bezpieczeństwo pozostałych członków rządu zadbała ochrona.

Kim jest zamachowiec?

Zamachowiec, który strzelał do premiera Słowacji, posiadał pozwolenie na broń. 71-letni mieszkaniec miejscowości Levice oddał w kierunku Roberta Fico kilka strzałów.

Portal SME podaje, że 71-latek pochodzi z południa Słowacji, z miejscowości Levice, i jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Słowackich. Według informacji przekazanych przez niezależny „Dennik N” broń, z której urodzony w 1953 roku mężczyzna strzelał do szefa rady ministrów, posiadał on legalnie.

Słowackie media spekulują o możliwej motywacji zamachowca. Publiczna telewizja RTVS, powołując się na wypowiedź analityka bezpieczeństwa Martina Kralowicza, spekuluje, że atak mógł wynikać z chęci zemsty. Jednocześnie komentatorzy podkreślają, że prawdziwe motywy będą znane dopiero po zakończeniu przesłuchania mężczyzny przez policję.

Słowacki kodeks karny stanowi, że kto umyślnie zabija drugiego człowieka z premedytacją, podlega karze pozbawienia wolności od dwudziestu do dwudziestu pięciu lat. Sprawcy grozi dożywocie, jeżeli napaść była skierowana na osobę podlegającą szczególnej ochronie lub miała szczególny motyw.

Czaputova o ataku na premiera

Prezydent Zuzana Czaputova zdecydowanie potępiła „brutalny i lekkomyślny” atak na premiera. „Jestem wstrząśnięta. Życzę Robertowi Fico dużo siły, aby mógł dojść do siebie po ataku w tym krytycznym momencie” – napisała w sieci X.

Obradujący w Bratysławie parlament Słowacji przerwał obrady. Nie wiadomo jeszcze kiedy zostaną wznowione. Posłowie od rana pracowali nad rządowym projektem stworzenia nowych mediów publicznych. Projekt ostro krytykuje opozycja, która odwołała zwołaną na popołudnie antyrządową demonstrację.

W pierwszych komentarzach media podkreślają, że w politycznych wypowiedziach polityków koalicji i opozycji używane jest określenie „zamach”, co wyklucza przypadkowe działanie.

Dziennikarze, którzy przez lata współpracowali z czterokrotnym premierem Słowacji podkreślali, że Fico zawsze chętnie podchodził do oczekujących go ludzi i nie zwracał uwagi, czy są to jego zwolennicy czy przeciwnicy.

Czytaj też: Tymczasowy areszt dla byłego sędziego, który uciekł na Białoruś. Będzie list gończy

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA