Wiadomości
Udostępnij:
Jan Zieliński zabrał głos po zwycięstwie w Australian Open. „Spełniłem swoje marzenie”
-
07.02.2024 16:58
-
Aktualizacja: 06:22 08.02.2024
Spełniłem marzenie, wygrałem turniej wielkoszlemowy — powiedział po powrocie do Polski tenisista Jan Zieliński. W styczniu w parze z tenisistką z Tajwanu Su-Wei Hsieh triumfowali w grze mieszanej wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. W finale pokonali Brytyjczyka Neala Skupskiego i Amerykankę Desirae Krawczyk. — Myślę, że wiele osób chciałoby mieć takie trofeum na swoim koncie — oznajmił tenisista.
Jan Zieliński w parze z tenisistką z Tajwanu Su-Wei Hsieh triumfowali w styczniu w grze mieszanej wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. W finale pokonali Brytyjczyka Neala Skupskiego i Amerykankę Desirae Krawczyk.
Jak przyznał po powrocie do Polski tenisista, wygranie turnieju wielkoszlemowego było spełnieniem jego marzeń.
— Na pewno jedno z marzeń jest spełnione, zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Nigdy nie marzyłem o tym, że wygram go w miksta akurat, aczkolwiek nie będę umniejszał temu sukcesowi, jest to zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Myślę, że wiele osób chciałoby mieć takie trofeum na swoim koncie. Bardzo się z niego cieszę i liczę na więcej sukcesów — oznajmił Zieliński.
Klucz do sukcesu
Jak zaznacz tenisista, o zwycięstwie zadecydował świetny kontakt.
— Kluczem do sukcesu było podejście do meczu, które było przede wszystkim z uśmiechem na ustach, z dużym luzem, z dużym dystansem i cieszeniem się tym, że gramy. Priorytet był na grze deblowej, w której oboje daleko zaszliśmy. To nam troszkę pomagało zdjąć presję i ciężar z tej gry mieszanej, że musimy wygrać, bo musimy pozostać turnieju. Graliśmy to bardziej treningowo i z większym luzem — powiedział Zieliński.
To pierwszy wielkoszlemowy tytuł Polaka. Rok temu w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem przegrał podczas Australian Open decydujący pojedynek w deblu. W tej edycji odpadli w ćwierćfinale.
Czytaj też: Sportowiec Roku na Mazowszu o planach na 2024 r.: wygrać duży turniej
Źródło:
Autor:
Przemysław Paczkowski/DJ