Sezon na jagody rozpoczęty. Przy drogach pojawia się co raz więcej sprzedawców tych owoców, a w lasach jest więcej spacerowiczów. Trzeba jednak uważać. Leśnych owoców nie powinno się jeść bezpośrednio podczas spacerów.
RDC
- Pamiętajmy o ich uprzednim umyciu - mówi rzeczniczka mazowieckiego sanepidu Joanna Narożniak. - Na jagodach, na owocach mogą znajdować się jaja tasiemca bąblowca, który wywołuje bardzo groźną chorobę, tzw. bąblowicę - tłumaczy.
Choroba przez długi czas może przebiegać bezobjawowo, ale powikłania - nawet po kilkunastu latach mogą być poważne.
Opłukanie leśnych owoców wodą powinno wystarczyć. A jeść je warto.
- Są źródłem cennych składników odżywczych - dodaje Narożniak. - Jedzenie czarnych jagód pozwala nam polepszyć wzrok. Owoce borówki zawierają np. antocyjany, którym przypisuje się właśnie zasługę w poprawianiu wzroku. Mają również działanie odkażające, mają właściwości bakteriobójcze i przeciwwirusowe - wyjaśnia.
Dużo jagód na Mazowszu rośnie w Puszczy Kozienickiej, a także w rejonie Przysuchy i Puszczy Stromieckiej.