Marzec 1968 r. C. Bielecki: 1 proc. społeczeństwa musiał pociągnąć resztę

  • 10.03.2023 10:05

  • Aktualizacja: 10:08 10.03.2023

Jeden procent społeczeństwa musiał pociągnąć za sobą cała resztę. To było ogromne wyzwanie - tak o wydarzeniach marca '68 roku mówił w „Poranku RDC” Czesław Bielecki. Publicysta i architekt w czasie protestów był aresztowany za próby koordynowania studentów Politechniki Warszawskiej i Uniwersytetu Warszawskiego.

- Nasze działania, ręczne przepisywanie i rozdawanie ulotek, to był zaczątek tego, czym może być Solidarność”- mówił w rozmowie z Grzegorzem Chlastą Czesław Bielecki. - Za każdym razem tym rozrusznikiem tych wszystkich wydarzeń, to co animuje społeczeństwo - tak jest do dziś - to jest ten jeden procent. Jeżeli patrzymy na to, czym była podziemna „Solidarność”, czym było AK, to jest ten jeden procent. I tylko pytanie jest, czy ten jeden procent rzeczywiście ciągnie do przodu czy ten jeden procent jest duszony przez te 99. To jest właśnie to wyzwanie - tłumaczył.

 
   
Studenckie protesty były następstwem zdjęcia z afisza Teatru Narodowego "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka.

- Chcieliśmy postawić się cenzurze - mówił Bielecki. - Byliśmy sowieckim protektoratem, w związku z tym po prostu, jak to mówi partyjni radzieccy, bo oni sami powoli zaczynali się dystansować, po prostu wtrącali się w każdą rzecz. W ogóle wpaść na pomysł, że Mickiewicz w XIX wieku walczył ze Związkiem Sowieckim, to trzeba być po prostu wariatem - wskazał.
 
   
Już w sobotę w specjalnym wydaniu „Wieczoru literackiego” zachowane nagrania fragmentów „Dziadów” Kazimierza Dejmka.

Posłuchaj całej rozmowy: Czesław Bielecki

 

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL