Historyk o powstaniu w getcie: Główną bronią były pistolety, granaty i butelki z benzyną

  • 19.04.2024 19:47

  • Aktualizacja: 20:08 19.04.2024

To ważna rocznica dla Warszawy, Polski ale też dla Żydów na całym świecie – powiedział w „Poranku RDC” dr Krzysztof Persak. W związku z 81. rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim historyk z Muzeum POLIN opowiadał na naszej antenie o tym, jak heroiczny i nierówny bój toczyli Żydzi w stolicy.

81. ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE | POSŁUCHAJ

W piątek 19 kwietnia minęło 81 lat od wybuchu powstania w getcie warszawskim – największego zbrojnego zrywu Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwszego powstania miejskiego w okupowanej Europie.

Przeciwko dobrze zorganizowanym i uzbrojonym Niemcom stanęła nieliczna, słabo wyposażona żydowska młodzież.

 Było to kilkuset ludzi, 500–700, na pewno nie więcej niż tysiąc. Uzbrojenie było bardzo słabe, mówimy o olbrzymiej dysproporcji sił. Najczęściej była to bardzo ideowa młodzież, a jej główną bronią były pistolety, granaty i butelki z benzyną – mówił w Radiu dla Ciebie historyk z  Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN dr Krzysztof Persak.

Upamiętnienie powstańców nastąpiło w południe przed Pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego. Wybrzmią także syreny alarmowe w całej Warszawie. Od rana wolontariusze rozdawali papierowe żonkile, które mają przypominać o bohaterach getta i wszystkich zamordowanych przez Niemców Żydach.

Powstanie w getcie warszawskim

W 1940 r. Niemcy ogrodzili murem część centrum Warszawy i stłoczyli tam prawie pół miliona Żydów ze stolicy i okolic. Uwięzieni w getcie, umierali wskutek głodu, chorób, niewolniczej pracy i ginęli w egzekucjach. Latem 1942 r. została zorganizowana Wielka Akcja likwidacyjna.

Niemcy wywieźli z getta do ośrodka zagłady w Treblince blisko 300 tysięcy Żydów. Wśród tych, którzy pozostali, narodziła się idea zbrojnego oporu. 19 kwietnia 1943 r. dwa tysiące Niemców wkroczyło do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Przeciwstawiło się im kilkuset młodych ludzi z konspiracyjnych – Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW).

Walki w getcie trwały niespełna miesiąc. Za symboliczny koniec oporu przyjmuje się 10 maja, kiedy Niemcy zagazowali powstańców na Miłej 8 z Mordechajem Anielewiczem, przywódcą powstania w getcie. Natomiast dowodzący akcją całkowitego zniszczenia getta warszawskiego generał SS Juergen Stroop w swoim raporcie za koniec żydowskiej Warszawy przyjmuje 16 maja, kiedy osobiście wysadził budynek Wielkiej Synagogi na Tłomackiem.      

Żydzi, którzy nie zginęli w walce lub nie zostali zamordowani przez Niemców na terenie getta, zostali wywiezieni do Auschwitz-Birkenau, Majdanka i innych niemieckich obozów zagłady.

Czytaj też: „Świadectwa z getta warszawskiego”. Nowa część wystawy głównej Muzeum Warszawy

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PA