Sprawą planowej rozbudowy składowiska na Wincentowie w Radomiu zajmuje się Wojewódzki Sąd Administracyjny, który w środę oddalił wniosek Stowarzyszenia Aktywny i Czysty Radom o wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji środowiskowej na czas postępowania sądowego.

Sędzia sprawozdawca WSA Marek Mroczyński powiedział, że wniosek mieszkańców nie zasługuje na uwzględnienie.

- Te zarzuty dotyczą przede wszystkim wadliwości postępowania, oceny środowiskowej, a to jest domena decyzji merytorycznej. W takiej sytuacji w ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie zachodzi podstawa, aby zabezpieczyć to postępowanie przez wstrzymanie procesu inwestycyjnego na czas rozpoznania tej skargi - tłumaczył sędzia.

Pełnomocniczka Stowarzyszenia Aktywny i Czysty Radom Dominika Bobek podkreśliła, że decyzja jest niezadowalająca.

- Czyli na razie ta decyzja dalej jest wykonalna, nie została wstrzymana. Inwestor może dalej procedować i uzyskiwać kolejne decyzje. A my czekamy na kolejny termin rozprawy i na rozpoznanie naszych głównych zarzutów do decyzji - wskazała. 

„Walczymy do końca”

Michał Fliszkiewicz mieszkający niedaleko wysypiska dodał, że mieszkańcy się nie poddadzą.

- Znowu to się przeciągnie, przedłuży wszystko, ale cały czas jesteśmy dobrej myśli, cały czas nie poddajemy się, walczymy, bo wiemy, że po naszej stronie leży prawda, po naszej stronie i na pewno nie zostawimy tego, walczymy do końca - mówił.
  

Władze Radomia chcą rozbudować składowisko na Wincentowie o kolejne 25 hektarów. Mieszkańcy obawiają się przede wszystkim uciążliwego zapachu.

 Według ustaleń mieszkańców ze Stowarzyszenia Aktywny i Czysty Radom aż 2/3 śmieci, które trafiają obecnie na wysypisko na Wincentowie, pochodzi spoza Radomia.

Radkom tłumaczy decyzję o rozbudowie

Agnieszka Kowalczyk z Radkom tłumaczyła w Polskim Radiu RDC, dlaczego miasto chce rozbudować składowisko na Wincentowie.

– Mieszkańcy dobrze wiedzieli, w jakim terenie mieszkają, ponieważ od lat 80. wiadomo, że w tym terenie jest składowisko odpadów naszych. Teraz to nowe, które było wcześniej składowiskiem Radspecu, jest oczyszczalnia ścieków – mówiła.

Jest też rozwiązanie problemu uciążliwych zapachów.

– W tej chwili my nawet jako inwestor zadeklarowaliśmy założenie kurtyn odorowych. W związku z tym w raporcie oceny oddziaływania na środowisko podaliśmy rozwiązania ekologiczne zabezpieczające środowisko – dodała Kowalczyk.

Postanowienie nie jest prawomocne. Strony mogą się od decyzji sądu odwołać.

Czytaj też: Handel ludźmi i przymusowa praca w Radomiu? Ruszył proces