Toksyczne odpady przy szkole. Jest odwołanie ws. przetargu na ich wywiezienie

  • 06.02.2024 11:55

  • Aktualizacja: 17:53 06.02.2024

Komplikuje się kwestia wywozu chemikaliów znajdujących się przy ulicy Ofiar Firleja w Radomiu. W przetargu na usunięcie niebezpiecznych substancji w sąsiedztwie szkoły i budynków mieszkalnych jedna z firm złożyła odwołanie. Chodzi o rażąco niską cenę zaproponowaną przez konsorcjum, które wygrało przetarg.

Mieszkańcy Radomia muszą poczekać na wywóz toksycznych substancji z działki przy ul. Ofiar Firleja. Miasto wybrało wykonawcę, jednak nie podpisało umowy. Jedna z firm, która brała udział w przetargu, złożyła odwołanie.

– Najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum dwóch firm. Zaoferowana kwota to niewiele ponad 5,5 miliona złotych. Natomiast 18 stycznia 2024 roku z zachowaniem terminów druga firma z Dąbrowy Górniczej złożyła odwołanie od zaniechania odrzucenia oferty tego konsorcjum – informuje Michalska.

Powody, którymi kierowała się firma z Dąbrowy Górniczej, tłumaczy wiceprezydent Marta Michalska.

– Chociażby ze względu na rażąco niską cenę. To konsorcjum, które złożyło najkorzystniejszą ofertę, przystąpiło do tak zwanego postępowania odwoławczego po stronie zamawiającego i komisja przetargowa podjęła decyzję, że uwzględnia to odwołanie i dokona ponownej czynności badania i oceny ofert – mówi wiceprezydent.

Wiceprezydent Michalska ma nadzieję, że odpady jak najszybciej znikną z przestrzeni miasta, a umowa z wykonawcą zostanie podpisana jeszcze w lutym.

– Firma, która taką umowę podpisze, będzie miała trzy miesiące na wywóz i zagospodarowanie tych odpadów – dodaje Michalska.

Niebezpieczne odpady

Na nielegalnym składowisku przy ul. Ofiar Firleja znajduje się kilkaset beczek z niebezpiecznymi substancjami. To pozostałości po farbach, lakierach rozpuszczalniki czy opakowania z metali rakotwórczych, w tym azbest.

Z opinii opracowanej przez biegłych służby ochrony środowiska wynika, że były tam składowane odpady niebezpieczne w sposób, który stanowił zagrożenie dla człowieka i przyrody, a także zwierząt.

Substancje te są łatwopalne i silnie alergiczne. Składowisko znajduje się na prywatnej działce. Właścicielka wydzierżawiła posesję i nie wiedziała, że trafiły tam niebezpieczne odpady.

Czytaj też: Pożar kamienicy przy ul. Reja w Radomiu. Do sądu wpłynął akt oskarżenia

Źródło:

RDC

Autor:

Wojciech Kowalczewski/PA